Plaga kontuzji trwa nadal.
A kolejną jej ofiarą został Jose Aldo (24-1, 6-0 w UFC). Mistrz wagi piórkowej zmuszony jest wycofać się z kolejnej obrony pasa jaka miała mieć miejsce na gali UFC 176. Miał to być pojedynek z Chadem Mendesem (16-1, 7-1 w UFC, 1# w rankingu UFC) którego Aldo już raz pokonał.
Tym samym sierpniowa gala pozostaje bez walki wieczoru.
W drugiej od końca walce zmierzą się topowi średni w osobach Ronaldo Souzy (20-3, 3-0 w UFC, 4# w rankingu UFC) i Gegarda Mousasiego (35-4-2, 2-1 w UFC, 7# w rankingu UFC).
Dla Jose byłaby to już 7 obrona mistrzowskiego pasa dywizji -66kg. Brazylijczyk pokonywał w UFC m.in. Chan Sung Junga, Ricardo Lamasa czy Frankie Edgara.
Trochę czasu jeszcze zostało, może coś ciekawego się znajdzie.
Mendes vs Edgar ?
No to lipa. Czekalem na ta walke. Mendes z Edgarem tez by bylo calkiem niezle.
I pewnie Edgar by poszedł na to gdyby nie to, że walczy w tę niedzielę czyli do walki z Mendesem miałby tylko 4 tygodnie bez 1 dnia. W tej sytuacji może Chan Sung Jung który nie tak dawno zaczepiał Cuba Swansona?