Brazylijczyk ma zamiar dzierżyć pas UFC do końca swojej kariery.
Jose Aldo (25-1, 7-0 w UFC) już zapisał się dużymi literami w historii mieszanych sztuk walki. Brazylijczyk jest mistrzem wagi piórkowej od czasu jej powstania w 2010r. 7-krotnie obronił swój tytuł a ogólnie wygrał 18 ostatnich walk. Jose nie zamierza na tym spocząć i szuka dalszych wyzwań.
„Jestem pewny tego, że jestem jednym z najlepszych w historii. Kiedy będę kończył karierę chcę być najlepszym zawodnikiem wszech czasów. Nadal szukam nowych wyzwań. Jestem jedynym mistrzem dywizji piórkowej w historii UFC i chcę zachować ten tytuł do momentu w którym będę odchodził na emeryturę. Chcę też pobić wszystkie rekordy UFC tak aby moje nazwisko zostało zapisane na zawsze.”
O możliwości walki z mistrzem wagi lekkiej, Anthonym Pettisem:
„Dla mnie to byłoby marzenie ale to decyzja którą musi podjąć UFC a ja akceptuję każdego przeciwnika. Teraz na szansę zasługuje Khabib Nurmagomedov. Jestem cierpliwym gościem i byłbym szczęśliwy gdyby UFC się na to zdecydowało. W przeciwnym razie będę walczył w kategorii piórkowej.”
O ostrożnym prowadzeniu swoich walk:
„Walka z Ricardo Lamasem szła po mojej myśli, więc nie było potrzeby ryzykowania. Miałem wiele do stracenia. Zawsze walczę zgodnie z zasadami. Jeśli nie jest to wymagane i ja wiem, że wygrywam to tak będzie do końca. Chad Mendes był agresywny i pokazał dobre przygotowanie, więc mogłem pokazać mój potencjał.”
O Conorze McGregorze:
„Myślę, że to dobre dla dywizji piórkowej, że ma McGregora. Był lekki zastój w dywizji, kiedy pojawia się taki gość jest to dobre dla wszystkich, ponieważ sprzedaż rośnie. Jako zawodnik nie przyglądałem się jeszcze jego walkom, po prostu słyszałem co ludzie mówią. Kiedy zakontraktują tę walkę będę się mu przyglądał i będę mógł coś powiedzieć.”
McGregora to Aldo przemieli w tym oktagonie az milo 🙂 Ja bym Aldo jeszcze raz z Edgarem z checia zobaczyl.
Rabittt Aldo nie ma czasem rekordu w UFC 7-0 ?
No ma 7:0 w UFC.
Oczywiście, że tak. Ciekawe skąd się tam ta jedynka wzięła.
O już jej nie ma 🙂
jak Weidman z powodzeniem został już najlepszym wszech czasów to ciężko będzie go przebić, niemniej jednak życzyć trzeba powodzenia dla Aldo
Weidman na wiekszosci serwisow jest za Jonesem i Aldem na 3 pozycji w p4p a czasem i nizej. Do najlepszego wszech czasow jeszcze dluga droga. Belfort i Souza troche go ostudza 🙂
właśnie to mnie martwi jak wspaniały Chris juz pokona Belforta i Souze, to powiedzą że to nie wystarcza do bycia najlepszym
ale jeszcze nadejdzie taki czas, że Jones będzie pytał Dane, kiedy będzie najlepszym p4p, a Dana mu powie, ze jak zwolni Weidmana i Pettisa
Najpierw niech ”wspanialy” Chris pokona , pozniej sie bedzie martwil. Walka z jednym i drugim to duze ryzyko nokatu z rak jednego a poddania z rak drugiego. Jak ich pokona obydwu to sam uznam go za hegemona wagi sredniej. Jednak do tego zostaly te dwie najtrudniejsze walki