Po efektownym zwycięstwie w walce z Darrenem Tillem, Jorge Masvidal rozpoczął kampanię na rzecz pojedynku o tytuł wagi półśredniej. Masvidal wręcz uzurpował sobie zajęcie pierwszego miejsca w kolejce do walki o pas starając się odsunąć pretendenta Colby’ego Covingtona, który miał już obiecaną walkę z mistrzem Kamaru Usmanem.
Okazuje się, że Colby Covington może spać spokojnie, a Jorge Masvidal musi cierpliwie czekać na swoją kolej. W rozmowie z Yahoo! Sport, prezes UFC Dana White, wyjaśnił sprawę.
White stwierdził, że Jorge Masvidal wyglądał niesamowicie w Londynie, ale Colby Covington jest nadal pierwszym w kolejce do walki o tytuł wagi półśredniej.
„Masvidal po prostu wyglądał wspaniale. On właśnie po dwóch porażkach odniósł wielkie zwycięstwo nad Darrenem Tillem. Kiedy Usman wskoczył przed Colby’ego Covingtona, miał serię zwycięstw, wyglądał niesamowicie przeciwko Rafaelowi dos Anjos, którego szanuję.”
Jednak menedżer mistrza Kamaru Usmana, Ali Abdel-Aziz stwierdził, że Masvidal, a nie Covington powinien być pierwszym w kolejce do walki o pas.
Dana White krótko przypomniał, że Abdelaziz jest menadżerem, nie matchmakerem UFC.
„Ali nie zestawia walk, my to robimy. Więc nie, Colby dostaje następną walkę o pas.”
Colby Covington i Kamaru Usman są obecnie zagorzałymi wrogami i co chwilę możemy czytać ich słowne potyczki w wywiadach i mediach społecznościowych. Ich pojedynek oprócz emocji związanych z walką o pas niesie ze sobą ogromne emocje związane właśnie z tym konfliktem między tymi dwoma zawodnikami. Taki pojedynek ma również sens dla UFC z punktu widzenia biznesu. Co więcej, Colby Covington jest byłym tymczasowym mistrzem i nigdy nie stracił tego tytułu w walce, co sprawia, że trudno odmówić mu prawa do walki o pas na którą od dawna czeka.