Zawodnik wagi półśredniej UFC Jorge Masvidal wyraził swoją frustrację z powodu braku kolejnej walki jaką chciałby stoczyć.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby Masvidal nie walczył już od dawna, ale przecież ostatnią walkę stoczył w styczniu na gali UFC on FOX 23 na której pokonał przez TKO Donalda Cerrone. Chociaż jego kolejna walka nie została jeszcze zapowiedziana, to Masvidal nie chce robić sobie przerwy.
— Jestem odpowiedzialny za większość kontuzji w UFC nawet bez walk. Jak tylko UFC dzwoni, goście doznają kontuzji słysząc jedynie moje imię.
I’m responsible for the most injuries in the @ufc w/out even fighting. Soon as @ufc calls, dudes get hurt at the sound of my name #magny
— Jorge Masvidal UFC (@GamebredFighter) 11 lutego 2017
W wywiadzie dla FloCombat, Masvidal wyjaśnił swoją frustrację.
— w tym sporcie możecie myśleć, że ci goście się nie boją, ale wierzcie mi, że niektórzy z waszych ulubionych zawodników są tymi, którzy odrzucają walki i robią to wielokrotnie. Przez to nie mogę dostać walki i to jest do bani.
Jednym z celów Masvidala, by ruszyć dalej jest Neil Magny, który wydaje się być kontuzjowany, ale nie jest co do tego w pełni przekonany.
— Magny jest jednym z tych głównych kandydatów, którzy nagle w magiczny sposób doznali kontuzji. Sean Shelby (matchmaker) poinformował nas o tym wczoraj. Powiedział, że Demian Maia nie rusza się z miejsca czekając na swoją walkę i zapytał, czy będę chciał czekać na niego. Odpowiedziałem mu, że jestem zdrowy i chce walczyć, więc może zmierzę się z Neilem Magny. Czekałem już jakiś czas na połamanie mu twarzy, ale Shelby powiedział, że Magny jest kontuzjowany i nie wiedzą kiedy będzie gotowy.