Pewien rabuś postanowił połasić się na przedmioty należące do byłego mistrza wagi półciężkiej UFC Jona Jonesa włamując się do jego dwóch aut. Złodziej wybrał niewłaściwą ofiarę, ponieważ Jones widząc co się dzieje, wybiegł z domu ze strzelbą w ręku i udał się za nim w pościg.
W ten weekend Jon Jones podzielił się nagraniami z kamer ochrony, na których widać jak rabuś okrada dwa jego auta stojące przed domem. Kiedy szczekanie psa nie odstraszyło intruza, Jones otworzył bramę garażu i trzymając w rękach strzelbę udał się w pogoń za złodziejem.
Tak Jon Jones skomentował całe zajście:
„Skończyło się na stukaniu strzelbą w szybę po stronie kierowcy. Następnym razem, gdy będziesz próbował kogoś okraść, upewnij się, że jesteś wystarczająco szybki, by uciec. Ma szczęście, że jestem na tyle mądry, by nie zastrzelić człowieka, gdy się wycofywał. Młodzi ludzie, wiem, że czasy są coraz trudniejsze, ale twoje życie nie jest warte kilku dóbr materialnych”.
Na szczęście dla tego rabusia z nagrania z kamer ochrony, Jones nie oddał strzału, ponieważ strzelanie do uciekającego złodzieja jest zakazane w Nowym Meksyku, a Jones miał tego świadomość.
Jon Jones wie jak obchodzić się z bronią w tym również bronią długą. Na swoim Instagramie często zamieszcza zdjęcia i filmy z treningów strzeleckich.
Nadal nie wiemy zbyt wiele o tym, co się dzieje z karierą Jona Jonesa, ponieważ rok 2020 dobiega końca, a wciąż nie ma informacji o tym kiedy i z kim stoczy swoją kolejną walkę. Podczas gdy były mistrz wagi półciężkiej i były numer jeden rankingu P4P powiedział, że potrzebuje czasu, aby przybrać na masie, by móc rywalizować w wadze ciężkiej, sugerował też możliwość powrotu do wagi półciężkiej.
UFC milczy na temat powrotu „Bones’a” do Oktagonu, a Dana White powtarza, że od miesięcy nie było żadnych rozmów między Jonesem a UFC.
Do tego czasu Jones może nadal aktywnie udzielać się na portalach społecznościowych. W zeszłym tygodniu zaangażował się w długą wymianę zdań w kwestii Khabiba Nurmagomedova, który zdetronizował go w rankingu najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe.