Jon Jones wygrał pojedynek na kartach sędziowskich z Dominickiem Reyesem na gali UFC 247 i obronił tytuł mistrza wagi półciężkiej, ale decyzja sędziów nie jest zrozumiała dla sporej części społeczności MMA.
Jon Jones i Dominick Reyes zmierzyli się w 25 minutowej zaciętej walce wieczoru gali w Houston. Reyes przez pierwsze trzy rundy atakował Jonesa wieloma ciosami przeważając w statystykach uderzeń. Jednak im dłużej trwała walka, tym bardziej zmęczony był Reyes i do głosu zaczął przechodzić Jones zadając więcej ciosów, kopnięć i dokładając dwa obalenia. Po zakończeniu walki, to Jones został ogłoszony zwycięzcą po decyzji sędziów, która wywołała spore kontrowersje.
Początek walki, to szybki atak Reyesa. Jones odpowiedział kopnięciami na nogi, unikając jednocześnie lewej ręki Reyesa. Dominick sam zaczął okopywać nogi mistrza. Lewy prosty na tułów w wykonaniu Reyesa posadził Jonesa na matę, ale Jon błyskawicznie się podniósł i odpowiedział ciosami. Reyes ponownie zaatakował wyprowadzając kombinację mocnych ciosów zmuszając Jonesa do ucieczki, ale mistrz opanował sytuację i zaczął odpowiadać ciosami i kopnięciem na głowę.
Obydwaj zawodnicy wymienili się kopnięciami na otwarcie drugiej rundy. Reyes ponownie przeprowadził atak, ale Jones bardzo dobrze się bronił unikając mocniejszych ciosów. Jones nadawał tempo, zmuszając Reyesa do pracy na nogach i cofania się. Mimo to Reyes nadal zadawał więcej ciosów, ale Jones dobrze się bronił. „Bones” konsekwentnie wyprowadzał kopnięcia z różnych kątów na co Reyes odpowiadał kolejnymi uderzeniami.
Trzecia runda nie różniła się stylowo od dwóch poprzednich, ponieważ obydwaj zawodnicy rywalizowali w stójce wymieniając się ciosami i kopnięciami. Reyes zadawał ciosy na górę podczas gdy Jones dobrze się bronił i celował w tułów rywala. Reyes swoimi ciosami rozbił nos Jonesa, ale mistrz pozostawał niewzruszony i wywierał presję. Jones poszedł po obalenie, ale Reyes dobrze się bronił i utrzymał się na nogach. Jones ponownie zajął środek Oktagonu starając się spychać pretendenta pod siatkę. Widać było już coraz większe zmęczenie Dominicka.
Na początku czwartej rundy, Reyes wyprowadził kilka solidnych sierpowych. Jones odpowiedział obaleniem, ale Reyes szybko wrócił na nogi. Jones spróbował ponownie przenieść walkę do parteru, ale bezskutecznie. Wyprowadził cios kolanem na korpus, a następnie dołożył łokieć na górę na zerwanie klinczu. Jones zaczął coraz bardziej dominować wywierając presję i zadając więcej ciosów coraz bardziej zmęczonemu i spowalniającemu Reyesowi.
Jones poszedł po sprowadzenie na początku rundy finałowej, ale Reyes szybko podniósł pozycję. Kolejne ciosy proste i kopnięcia na nogi i tułów w wykonaniu mistrza. Jones zachował więcej siły i jego ataki były częstsze i mocniejsze od ataków pretendenta. Reyes był cały czas w ruchu, ale liczba uderzeń była na korzyść Jonesa.
Finalnie, Jon Jones pokonał Dominicka Reyesa przez jednogłośną decyzję (49-46, 48-47, 48-47).
The Champ reigns! 🏆@JonnyBones defends once more at #UFC247!! pic.twitter.com/bFih4M0tEY
— UFC Europe (@UFCEurope) February 9, 2020
🏆 #AndStill
— UFC Europe (@UFCEurope) February 9, 2020
Jon Jones passes Georges St-Pierre for most title fight victories in UFC history with 14! pic.twitter.com/gZAZzQfOnn
Wraz z tą wygraną, Jon Jones ustanowił rekord w liczbie obronionych tytułów mistrza w historii UFC broniąc pas po raz 15. Jeśli chodzi o Dominicka Reyesa, to jest to jego pierwsza porażka w stosunkowo krótkiej karierze.