(bloodyelbow.com)
Jon Jones już niebawem zmierzy się z mistrzem UFC wagi półciężkiej Mauricio „Shogunem” Rua na UFC 128. Ostatnio pojawił się w Fox News. Jeśli zastanawialiście się, czemu ma pseudonim Bones – obejrzyjcie.
„Ta walka to coś wspaniałego. Zacząłem mój cykl szkoleniowy w świetnej formie, mój timing jest świetny, wszystko jest świetne. Czuje, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu i będę gotowy. (…) Mam nieprzewidywalny styl, ciężko powiedzieć z jakiego się wywodzę. Między uderzeniami decyzuję na bieżąco o strategii i taktyce, więc to się różni w każdej walce. Myślę, że moja największa zaleta to fakt, że jestem w miarę nowy w tym sporcie i ludzie jeszcze nie potrafią mnie rozgryźć.”
Mam dylemat komu kibicować w tej walce. Lubię Shoguna i jego styl od dawna. To prawdziwy mistrz. Z drugiej strony Jones robi na mnie świetne wrażenie jako fighter – przyszłość należy do niego. Do tego wygląda na to, że ma całkiem poukładane w głowie, a to rzadkość, zwłaszcza w tym wieku. Będzie ciekawie.
Ja tam kibicuję Shogunowi mimo że bardziej lubię Jonesa
„Quite wide shoulders and a guite big head.” I już wiadomo, skąd Bones 🙂
Oby te wszystkie wywiady i tworzone dokumenty o jego karierze nie przeszkodzily mu w przygotowaniach. Zawodnik potrzebuje naprawde porzadnej regeneracji a on lata od wywiadu do wywiadu co tez jest meczace