Jon Jones twierdzi, że nie potrzebuje mistrzowskiego pasa, aby wciąż czuć się mistrzem

Getty Images

Pomimo tego, że Jon Jones wciąż nie usłyszał wyroku komisji antydopingowej i nadal pozostaje zawieszony, nie utracił przez to pewności siebie i wiary w to kim był, kim jest i co osiągnął.

Niestety były mistrz wagi półciężkiej UFC w dużej mierze sam zapracował swoimi nieodpowiedzialnymi decyzjami na wszystkie problemy jakie go spotkały. Przy ostatniej wpadce nie udało mu się przejść testu antydopingowego przy okazji gali UFC 214 po tym, jak pokonał Daniela Cormiera w trzeciej rundzie przez TKO. W teście Jonesa wykryto obecność środka dopingującego Turinabolu. W konsekwencji tego, Jonesowi odebrano tytuł mistrza i usunięto z rankingu UFC. To już trzeci raz kiedy Jonesowi odebrano tytuł mistrza. Wcześniej również odebrano mu pas za oblane testy oraz za problemy z prawem nie związane ze sportową rywalizacją.

CSAC unieważniło Jonesowi licencję MMA i nałożyło mu grzywnę w wysokości $205,000, a śledztwo oraz ostateczny wyrok mają zadecydować o losie „Bones’a”. Teraz Jones czeka na przesłuchanie w sprawie i podjęcie ostatecznej decyzji przez USADA. W tej chwili nie ma jeszcze informacji o tym, kiedy odbędzie się to przesłuchanie.

Jones jest znany z tego, że lubi czasami popisać z fanami na Twitterze i ostatnio odpowiedział na wpis jednego z fanów ukazując pozytywne nastawienie i wiarę w siebie i swoje dokonania w dywizji półciężkiej UFC.

„Juguito J: @JonnyBones, pas zawsze będzie twój, ziomek!”

„Dzięki bracie, tak, wiem że nie potrzebuję mieć tego pasa, aby być mistrzem. Jestem pewien, że cała topowa piątka również o tym wie.”

Dodatkowo Jones napisał na Twitterze inny wpis, ale później go usunął:

„Nie potrzebuję fizycznego pasa, ani nawet bycia w rankingach, aby wiedzieć, że jestem mistrzem. W moim sercu jest to coś, dzięki czemu wiem, czego dokonałem. Wiem, co zamierzam zrobić.”

3 thoughts on “Jon Jones twierdzi, że nie potrzebuje mistrzowskiego pasa, aby wciąż czuć się mistrzem

  1. To że jedni wpadaja i inni nie, to wcale nie znaczy że ci drudzy są czyści. Po prostu lepiej ogarniają temat.

  2. No ja mysle, ze jednak sa tacy ktorzy nie brali/biora, w przeszlosci byli po prostu sredniakami, a teraz maja szanse sie pokazac. Zobaczcie, ze poziom sportowy bardzo upadl ostatnio.
    Co do JJ, to obrzejrzyjcie sobie jego pierwsza walke w UFC – katastrofa, brak kondycji, wymeczona walka, jak zupelnie inny zawdonik – dla mnie, jak czysty gosc 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *