Jon Jones (22-1) daje kilka rad Rondzie Rousey po przegranej walce o pas kategorii koguciej z Amandą Nunes podczas gali UFC 207.
Po bolesnej porażce z Holly Holm, Ronda Rousey (12-2) powróciła do Oktagonu podczas ostatniej gali UFC 207 mierząc się z obecną mistrzynią Amandą Nunes. Powrót okazał się jednak zupełnie nieudany i być może jeszcze bardziej bolesny niż walka w Australii z Holm. Zawodniczka z Brazylii nie dała Amerykance żadnych szans i znokautowała ją już w 48 sekundzie pierwszej rundy pojedynku. Poniżej kilka rad dla Rondy Rousey od byłego mistrza UFC kategorii półciężkiej Jona Jonesa.
Moja rada dla Rondy jest taka, że powinna się zebrać w sobie i spróbować jeszcze raz.
Wierzę, że Ronda będzie mistrzynią przez całe swoje życie, nawet jeśli nie wygra już żadnej walki.
Myślę, że dla Rondy ważne jest żeby pokazać kibicom jak wielką jest osobą i dać jej jeszcze szansę.
Uważam też, że jest w stanie pokonać 90% zawodniczek w tej dywizji. Ma wciąż dużo tyłków do skopania oraz dużo pieniędzy do zdobycia.
Być może powinna zwiększyć swój sztab trenerski oraz dołączyć do jakiegoś większego klubu MMA.
dobrze prawi 😀
Hmm on to policzył, raczej kiepsko liczy przynajmniej procenty