Były mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones nadal koncentruje się na przejściu do kategorii ciężkiej, ale być może okazuje się to trudniejsze zadanie niż się spodziewał. Wszystko wskazuje na to, że na debiut Jonesa w dywizji ciężkiej jeszcze sobie poczekamy.
W serii tweetów opublikowanych we wtorek, Jon Jones (26-1 MMA, 20-1 UFC), po raz pierwszy publicznie, wyraził, że napotkał nieprzewidziane przeszkody podczas swojej trwającej transformacji w kierunku stania się zawodnikiem wagi ciężkiej.
„Człowieku, mówię ci, zawsze byłem tym chudym w mojej rodzinie. Zostanie zawodnikiem wagi ciężkiej jest o wiele trudniejsze niż kiedykolwiek przypuszczałem. Chcę to zrobić dobrze za pierwszym razem”.
Man I’m telling you, I’ve always been the skinny one in my family. Becoming a proper heavy weight is a lot more difficult than I had ever anticipated. I want to do it right the first time. https://t.co/VjnZkh0q6N
— BONY (@JonnyBones) May 25, 2021
W parze kolejnych tweetów, Jones nakreślił ramy czasowe swojego debiutu w królewskiej dywizji. 33-letni fighter oszacował, że może być poza rywalizacją przez kolejny rok, jeśli tyle czasu zajmie mu prawidłowe dojście do formy.
„Szczerze mówiąc czuję, że jedynymi osobami, które na tym zyskują, na moim wczesnym przejściu, są inni zawodnicy wagi ciężkiej. Sposób, w jaki trenuję sprawi, że będę prawdziwym problemem o tej porze w przyszłym roku. Czuję się na tyle komfortowo, że mogę poczekać i dokładnie to zrobię”.
Honestly I feel like the only people that it benefits, me jumping in their early are the other heavy weights. The way I’m training, I’m gonna be a real problem this time next year. I’m comfortable enough to wait and that’s exactly what I’ll do
— BONY (@JonnyBones) May 25, 2021
Jeden z użytkowników Twittera odpowiedział: „Kolejny pełny rok poza akcją?”
„Tak, mam przeczucie, że wy wciąż będziecie w pobliżu” – odpowiedział Jones. „Do tego czasu ten sport powinien być większy niż kiedykolwiek… Zawsze szukaj pozytywów.”
Yes, I got a feeling you guys will still be around. The sport should be bigger than ever by then.. Always looking on the bright side https://t.co/YwB9nGudMb
— BONY (@JonnyBones) May 25, 2021
Jones nie rywalizował od czasu udanej obrony tytułu w lutym 2020 roku przeciwko Dominickowi Reyesowi na UFC 247 w Houston. W miesiącach następujących po zwycięstwie, Jones i prezydent UFC Dana White, którzy rzadko widzieli się oko w oko, zaangażowali się w publiczny konflikt, który dotyczył negocjacji kontraktowych. Ich różnice zdań trwają do dziś, a Jones zrzekł się tytułu mistrzowskiego w wadze 205 funtów. W pewnym momencie Jones napisał nawet tweeta z prośbą o zwolnienie go z organizacji.
W ostatnich wywiadach White dał do zrozumienia, że nie wyklucza możliwości, że Jones już nigdy nie zawalczy i nie sprawiał wrażenia jakby mu przeszkadzał taki scenariusz.
Początkowo wymieniany jako kolejny pretendent do tytułu wagi ciężkiej dla mistrza Francisa Ngannou, Jones w planach White’a coraz bardziej oddalał się od walki o pas. Po tym jak Jones wyraził brak zainteresowania walką z byłym mistrzem Stipe Miocicem, White zaznaczył, że oznacza to po prostu tyle, że Miocic przeskoczy Jonesa w kolejności walki o pas po tym, jak Ngannou zmierzy się w pierwszej obronie pasa z Derrickiem Lewisem w rewanżu.