Jon Jones wypowiedział się na temat walki o pas wagi ciężkiej między mistrzem Danielem Cormierem a Brockiem Lesnarem oraz o potencjalnej trylogii między nim i Cormierem.
Nie jest tajemnicą, że były mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones (21-1) i aktualny mistrz wagi półciężkiej i ciężkiej Daniel Cormier nie darzą się sympatią, można wręcz powiedzieć, że obydwaj są zagorzałymi wrogami. Może się to wydawać zaskakujące, ale Jones wciąż ma wiele szacunku dla umiejętności Cormiera i wierzy, że „DC” nie będzie miał problemu z pokonaniem byłego mistrza wagi ciężkiej Brocka Lesnara w ich nadchodzącej, jeszcze niezapowiedzianej walce o tytuł.
„Jestem bardzo podekscytowany walką Daniela Cormiera z Brockiem Lesnarem. Myślę, że Daniel Cormier wygra tę walkę. On jest po prostu za szybki. Czuję, że kiedy walczyłem z nim, był szybszy ode mnie w pewnych kombinacjach. Mogę sobie tylko wyobrazić, że będzie o wiele szybszy niż Brock Lesnar.”
Jones pracuje obecnie nad pomyślnym rozwiązaniem swojej toczącej się sprawy z USADA, a jeśli zostanie oczyszczony z zarzutów świadomego stosowania dopingu i dostanie zielone światło od USADA i UFC, planuje stoczyć kolejne wielkie walki.
Jon Jones wie, że trzecia walka z obecnym mistrzem wagi półciężkiej i ciężkiej Danielem Cormierem jest prawdopodobnie dla niego największą i najważniejszą walką jaką będzie chciał stoczyć. Jones omówił także kwestię trzeciej walki z „DC”, ale w wadze ciężkiej.
„Myślę, że walka z Danielem Cormierem w wadze ciężkiej byłaby większym wyzwaniem. On czuje się tam bardziej komfortowo. Jego typ ciała, to jest miejsc w którym chce być. On chce być duży. Myślę, że byłby trudniejszym wyzwaniem w wadze ciężkiej, ale wciąż wierzę, że wygrałbym. Wierzę, że znam go bardzo dobrze. Wiem, jak go pokonać.”
Trzecia walka Jonesa z Cormierem i to w wadze ciężkiej byłaby możliwa do zorganizowania, ponieważ Daniel Cormier zamierza obronić tylko raz tytuł wagi półciężkiej i jeżeli wystarczyłoby czasu przed zakończeniem kariery, obydwaj panowie mogliby się spotkać w dywizji 265 funtów.
Zobaczyć wygraną DC z JJ w HW – bezcenne.
I być może DC miałby tutaj znacznie większe szanse na pokonanie JJ, bo jest naturalnym ciężkim i czuje się lepiej w tej wadze.
no, ja jako hejter JJ po dwoch przegranych w LHW juz nie widzialem szans i uznalem, ze jednak JJ jest lepszy, ale po tym KO na Miocicu mysle, ze w LHW Cormier nie ma tego olbrzymiego atutu, ktory ma w HW, czyli mocny cios, ktory moze zmienic walke w kazdym momencie.