Słowna walka mistrza z pokonanym już pretendentem nie ma końca.
W sobotę podczas UFC 182 doszło do jednej z najbardziej wyczekiwanych walk ostatnich miesięcy, pojedynku Jona Jonesa (21-1, 15-1 w UFC) z Danielem Cormierem (15-1, 4-1 w UFC, #2 w rankingu UFC). W oktagonie lepszy okazał się zawodnik Grega Jacksona który wygrał 4 z 5 rund walki. Przed pojedynkiem atmosfera była bardzo gęsta a jeśli ktoś myślał, że po walce to się skończy – jest w błędzie. Na pogalowej konferencji oraz podczas wywiadu Jon nie szczędził gorzkich słów.
„Wiem, że gdyby on wygrał, byłby tu teraz i gadał wszystkie typy głupot. Tak, więc nie czuję żalu. To jest walka.”
„On mówi, że jest królem harówki – a nie jest. Mam nadzieję, że teraz on gdzieś płacze, jestem tego pewny. Mam nadzieję, że zarabia na drogę powrotną, więc mogę pokonać go jeszcze raz.”
„Celem moim i mojego zespołu było to aby wyjść tam wierząc w swoje zapasy, obalić go i zdobyć szacunek wśród społeczności zapaśników. Jeśli chodzi o wygraną z nim w jego płaszczyźnie, oglądałem jego walki i poznałem kim jest. Widziałem go trzymającego Franka Mira przy siatce i to było jak ‘widzę co robisz’. Dużo oglądam moich przeciwników i podświadomie dziedziczę ich talenty i umiejętności.”
No niestety Danielowi lzy w oczach sie pokazaly. W sumie nie raz juz odnosil w zyciu porazki, wiec pewnie jeszcze wroci.
No nic DC, teraz bym zaczal trenowac nie dla pasa tylko dla Jonesa 🙂
Wyciagnac wnioski z 1wszej walki, wyjsc do drugiej i ZADNEGO boksowania, od 1wszej minuty klincz, chodzby to mialabyc najnudniejsza walka od kilku lat, dirty boks jak w 2giej rundzie, obic mu gebe, zeby byla jeszcze bardziej spuchnieta i obalac.
zreszta dziwie sie, ze DC tak przezywal przegrana. Co mu Jones zrobil? Po za tym, ze w 4tej rundzie wyczerpanego 2x obalil, to zupelnie nic, walil tymi swoimi kosciami i po Danielu nic nie bylo widac ;> Sam mial gebe bardziej opuchnieta i warge jak pol glowy ;>
A Daniel glupi przyjal jego warunki i z nim boksowal majac 25 cm mneisjzy zasieg
A moim zdaniem akurat powinien caly czas boksowac, a nie sie silowac. Tylbo bardziej przec do przedu, a nie pozwalac na middlekicki czy tez ciosy na korpus. Co by nie mowic to wlasnie na silowaniu sie stracil najwiecej sil, bo Jones swoje wazy i do tego sie na nim wieszal. A w stojce akurat DC ladnie bil uppercuty.
Co do placzu to po prostu czul sie przegrany. Pracowal dlugo na ten tytul i go nie zdobyl. Poza tym to czlowiek slowa, wiec jak obiecal i nie mogl dotrzymac slowa to odbilo sie to najego psychice.
Jedyny moment keidy cos zrobil Jonesowi to w klinczu upercatami. Jest zapasnikiem, to powinien narzucic swoje warunki. Jak 180 cm gosc ma sie boksowac czy kopac z gosciem 193 cm (a w zasiegu jeszcze wieksze roznice, bo Jones ma wiekszy zasieg niz bracia Kliczko! 215)
Przed walką Daniel był zbyt pewny wygranej i nagadał za dużo. O wiele za dużo.
Trochę namieszałeś Rabittt. Cytaty są pomieszane i nie wszystkie pochodzą z konferencji. Wypowiedź o płakaniu i braku szacunku do DC padła w wywiadzie a nie na konferencji.
While mutual respect was later shared at the post-fight press conference, Jones made it clear during a FOX Sports 1 interview that there is still no love lost between him and the former Olympian.
„I have some good friends in the wrestling community, especially my wrestling coach. [Daniel Cormier] is known to break. If you put it on him, and don’t submit to his Alpha, he slows down. He did it against Chael Sanderson several times and in different matches I watched on YouTube. Whenever someone would face him, man up to him, he breaks. He says he’s the king of the grind, but he’s not. I just knew when cardio became a factor, he was going to look for a way out. This was absolutely not the toughest fight of my career. Alexander Gustafson, to this day, is the toughest fight of my career…. I out-grinded [Daniel Cormier}, I held him against the cage. He could net get off the cage. I wanted to prove that he was not the king of the grind. It was a pretty or technically sexy fight, I proved that he wasn’t the king of the grind, I was the king of the grind…. I don’t like Daniel Cormier. I don’t respect Daniel Cormier. And I hope he is somewhere crying right now. I’m sure he is. I can’t wait until he earns his way back so I can whoop him again.”
Nawet to zdanie nie mogło paść na konferencji bo przecież siedzieli niemalże obok siebie. „On mówi, że jest królem harówki – a nie jest. Mam nadzieję, że teraz on gdzieś płacze, jestem tego pewny. Mam nadzieję, że zarabia na drogę powrotną, więc mogę pokonać go jeszcze raz.”
Tym bardziej że na konferencji Danielowi pojawiły się łzy w oczach mówił o tym, że starał się z całego serca, był pewny że uda mu się w koncu zdobył pas itp. dlatego na konferencji Jones nie podsycal juz atmosfery i nie mówił nic negatywnego o DC
Daniel podchodzi emocjonalnie do swoich porażek życiowych, co spowodowane jest jego przykrymi doświadczeniami (a takie wspomnienia nie przemijają) :
He’d been through unspeakable tragedies in his life. His father was murdered in 1986. His daughter died in a traffic accident in 2003.
He grieved deeply, he endured the never-ending pain, but never did he quit chasing his dream.
Jednak jak powiedział na konferencji mimo wielu porażek, których ludzie nawet nie potrafią sobie wyobrazić, potrafi się podnieść :
I’ve had to rebuild myself a number of times like people can’t even imagine.
Da rade, ja tam w niego wierze. Rozwali w ladny sposob z 2 gosci z czolowki i bedzie rewanz. Tymbardziej, ze chyba PPV wyszlo spoko, to Dana White bedzie tez za tym aby dac mu rewanz.
Tylko pytanie czy Daniel będzie chciał znów toczyć bój z gibonem i znów prawdopodobnie przeżywac porazkę. .
@bad @luma
Dzięki za czujność
DC to gość na poziomie, na konferencji wypowiadał się pozytywnie o jj a tamten udawał grzecznego a po konferencji objechał mu za plecami dupę szydząc z jego płaczu do tego.
Wynik walki nie zmienia jednak tego, że sympatia kibiców jest po stronie DC :
http://2.bp.blogspot.com/-2tqtwv8KlOE/VKkwdEUWHtI/AAAAAAAAyWA/yte2LeMlNtw/s1600/Bo3.jpg
Mustela dalej sie upierasz i wierzysz, że DC może ugrać coś z JJ… A nie ugra:) Jakby JJ nie chciał mu udawadniać zapasów tylko walczyć by wygrać to inaczej ta walka mogłaby wyglądać… A JJ nie koncentrował się na wygraniu tylko by pokazać, że DC jest słabym zapaśnikiem… Mustela DC nigdy nie pokona JJ Amen:)
ja tam bede w DC wierzyl tak jak w CV po pierwsze przegranej z JDS.
to co @bad wkleil:
http://2.bp.blogspot.com/-2tqtwv8KlOE/VKkwdEUWHtI/AAAAAAAAyWA/yte2LeMlNtw/s1600/Bo3.jpg
DC mogl od poczatku walczyc zapasami a nie sie boksowac, a to co powyzej zrobil w ostatniej rundzie (kiedy juz byl na skraju wyczerpania) pokazuje, ze jak by chcial to by mogl ;>
Myslalem ze juz fani DC dostali nauczke ze JJ go pokonal… nie wiem co JJ ma zrobic byscie uwierzyli… JJ bedzie panowal przez dlugie lata w LHW.
sorry @Junior, ze znowu krece gdybania i sie na mnie nie denerwuj 😛
Oczywiscie JJ wygral zasluzenie, byl i jest duzo lepszy, ALE
DC przegral decyzja, nie dostal zadnych beckow, dobrze wygladal po walce, widze rzeczy ktore moglby lepiej rozegrac i urwac Gibonowi dodatkowe 2 rundy, ktore dalyby mu zwyciestwo, np. nie walczyc na dystans tylko probowac obalac i klinczowac. Ta walka to nie bylo zadne lanie.
JJ obalil go 3x na 5 prob (raz przecchwycil noge, 2x poderwal jak byl wyczerpany), DC zrobil prawdziwego slama w ostaniej rundzie (ktory jednak zostal zaliczony bo widze w oficjalnych statystykach – na poczatku nie bylo i myslame, ze to wina tego, ze JJ szybko sie poderwal).
komentarz specjalnie dedykowany dla @Juniora:
JJ obok Pettisa to chyba mistrz zaadaptowania kick’ow do celow MMA, robi to fenomenalnie, a wszyscy co z nim walcza czuja sie na koniec zniszczeni i pokonani. Te kopniecia musza byc dewastujace, a goscie po nich stoja tylko dlatego, ze sa na prawde wielkimi twardzielami.
2 runde Cormier wygrał, właśnie dzięki boksowi, Jones nie ma mocnych uderzeń, dlatego DC w krótkim dystansie trafiał sierpami i hakami. Z pewnością nie powinien sie pchać do klinczu bo Jones go z stamtąd jak było widac juz nie wypuści i zneutralizuje swoimi długimi rękami.
tez wątpię czy by Cormier wygrał w rewanżu, Jones w klinczu ma dobre łokcie, którymi może zamęczać, a w dodatku przewaga zasięgu powoduje że Cormier musi sie więcej napocić
Barnetem w sumie rzucał jak workiem, ale Josh za bardzo ustawiał sie jak typowy bokser(jak balansował po boksersku to cormeir złąpał noge i siup)
kto wie jakie bjj ma bones, a długie nogi też pomagają
tylko prosze niech mi nikt nie pisze że czepiam sie iz jones wygrywa dzięki warunkom fizycznym:)
stójka bokserska Cormiera i ogólnie to za mało, a jones ostro szlifuje boks tajski, gdzie sa dobre kolanka i łokcie
dobrze pierdykniesz kolankiem frontalnym to łamiesz gościowi żebro i po walce
„JJ bedzie panowal przez dlugie lata w LHW” – jak ma panować jak już nie ma z kim walczyć, Rumble i rewanż z Gustaffsonem i co dalej ? Zapraszamy do HW to jest dywizja dla prawdziwych kozaków.
Ja zakladalem, ze na totalnym lajcie DC pokona JJ i sie baaardzo grubo mylilem. W stojce Jones porozbijal Daniela + jego zapasy okazaly sie na tyle dobre, ze DC chcac go obalic stracilby jeszcze wiecej sil i moglby przegrac nawet przed czasem (np. Jones by go poddal wyczerpanego).
Jednakze madrzej walke prowadzac moglby po ciezkim boju wygrac decyzja – dlatego licze sie sie pozbiera, zalwalczy kilka razy i w 2016 dostanie rewanz.
Mustela nadzieja umiera ostatnia możesz wierzyć w co chcesz masz do tego prawo .Bez obrazy ale DC w drugiej walce nic nie ugra będzie jeszcze gorzej bo JJ już nie będzie nic udowadniał w zapasach ,do tego dojdzie mu z 1.5 roku do metryki a 37 lat to nie mało przez 1.5 roku ani nie urośnie chyba w szerokość ))) przegra czemu jest słabszym zawodnikiem ,mentalnie te płaczące oczy normalnie aż mi żal go ,ma wszystko gorsze :warunki fizyczne ,zapasy,jest gorszym zawodnikiem w stójce mały repertuar w stosunku do JJ i słabszy parter zwłaszcza GNP.Nie mam nic do DC ale porwał się z motyką na słońce to na tyle żyj dalej marzeniami wszak są tak piękne))))
Kość mu w dupe kosciejowi jednemu hehe. Jones zweryfikowal cardio Cormiera , nie jest dobrze we wczesniejszych walkach tez widzialem ,ze dobrej wytrzymalosci nie ma. Ciosy na korpus swoja droga ale Daniel nie jest tytanem kondycji. Ma juz swoje lata z ta kondycja juz wiele sie nie da popracowac by szla w gore. Nie uwazam by Jones byl jakis mega silny to DC sie wypompowal. Gus ma swietne cardio ale silowo chyba Jones guruje dlatego musi sie walka odbyc w dystansie jak ostatnio. Wierze,ze po jakims celnym strzale moze ubic zamroczonego koscieja. Rumble z kolei jest dynamiczny , dobrze kopie i boksuje w dodatku bardzo mocno. Poki Jones go nie wylaczy z gry moze w kazdej chwili koscieja ujebac na strzala. Dolaczam sie do kolbe , miejsce Jonesa jest w ciezkiej w koncu ma najwiekszy zasieg w mma.
#caingozabije#zapasyisilabrockananicsiezdalyzcainem
Dostal i ok, ale nie wiem czemu gadacie, zema zapasy gorsze – chyba nie wierzycie w co Jones gadal, ze 5:0 bylo? DC w ogole go nie probowal obalac, walczyl w stojce, jak juz byl mega styrany (od kolan na korpus) i pewnie sam by sie chcial polozyc, to go JJ obalil 2x. W 5tej rundzie jak juz byl brak kalkulacji, wzial Gibona i walnal o glebe bez jakis wiekszych problemow. W zapasach Jones by dostal za te swoje podrywy max 2 punkty, slam Cormiera to 5 punktow 😛
ludzie skończcie już pisać w kółko, że „powinien obalać, a nie boksować”. przecież wiadome było od razu, że DC nie będzie miał łatwo obalić JJ, dlatego też tego nie robił. DC chyba sam lepiej wiedział co powinien robić, a czego nie. radzę obejrzeć walkę jeszcze raz i zobaczyć dlaczego „boksował, a nie obalał”.
dobra ja juz powoli wychodze z fazy 'zaprzeczanie tego co sie stalo’ i wchodze w faze 'akceptacja’
@radex – mysle, ze wszedl w klincz, dostal kolano na bebechy i tak to odczul, ze sobie odpuscil proby sprowadzania do parteru – jak pisalem, w 5tej rundzie pokazal, ze jak chce to Gibona wywala.
DC poskarży sie Cainowi w dodatku ten zobaczy ,ze kosciej cos sapal ,ze w hw by i jego pokonal to wyjdzie z nim i wyrzuci kosci z octagonu ;);)
IronMike a świstak siedzi i zawija to wszystko w sreberka prawda boli )))
najgorsze, ze teraz conajniej z rok trzeba bedzie znosic przechwalki tego popapranca Jonesa 😉
Tofik
Sprecyzuj swoja wypowiedz, mnie prawda nie boli . Wygral z DC zasłużenie. Hegemonem go nazwac jeszcze nie mozna , bedzie nim jesli rozwali wygranego rumble/gus, najlepiej obu jeden po drugim wtedy ok. Prawda natomiast jest taka ,ze Jones zeby zachowac twarz powinien predzej czy pozniej isc do ciezkiej bo to on powiedzial ,ze wygra z Cainem a nie na odwrot. Co do typowania tej walki jestem 100% pewny wygranej meksykanskiej lokomotywy
Iron rumble to JJ to żadna opcja… Jak Rumbla poddał Belfort to co mu Rumble mu zrobi??? Guzik!!!! hahaha. I Mauler, który jest moim ulubionym zawodnikiem po JJ w LHW też nie pojedzie JJ… Od 3 lat zawsze pisze, że JJ wygra i nawet jak 90% ludzi tu mowilo o wygranej DC oraz 90% zawodników stawiali na DC, to widać chyba że JJ nie przegra jeszcze długo w LHW… Mustela okey no gdybać możesz:) ale to bez sensu.. W zapasach i klinczu JJ rządził… Co walkę jest lepszy… A Mauler z DC to byłaby super walka serio… Bo Rumble to dobry ale nie na mistrza… Tyle w temacie:)
Jestes tak dobry jak dobra twoja ostatnia walka , czy rumble jest godzien Jonesa zobaczymy jak pokaze sie z gusem. Od walki z Belfim minelo sporo czasu , rumble urusl w sile i troche podszkolil skillsy. Stawiam ,ze gus go wypunktuje ale to jest mma , tutaj zwroty akcji sa niesamowite. Nie zdziwie sie jak rumble skonczy gusa przez KO choc stawiam na gusa
Jeśli walka będzie w stójce, to Rumble zawsze ma możliwość posłać przeciwnika na deski. W parterze chyba gorzej sobie radzi.
wstretny grubas myslal ze wystarczy miec sadlo zeby wygrac i olimpijskie zapasy. bones rzucal nim jak szmaciana lalka i pokazal kto jest prawdziwym mistrzem
A ja Wam powiem tak,ze lubie walki JJ ale wkurwia mnie ta jego pewnosc siebie i postawie nawet kase ze jezeli dojdzie do walki z cainem to Bones bedzie po walce płakał.Cain to terminator i dla niego ten zasieg JJ nie bedzie problemem bo Cain i tak go obali a kondycje ma na 5 rund zapierdalania na max obrotach.Mówie wam ze uwali go na bank bo pierdolniecie tez ma.widzieliscie jak JDS odczuwał te strzały caina(głowa kwadratowa).Motywacje bedzie miał niesamowitą bo wkoncu Cormier to jego przyjaciel wiec walka bedzie miała inny motyw.Wtedy zobaczymy tą pewnosc JJ.Jezeli wygra Bones to zwróce honor i bede tolerował kazdy jego cwaniacki teks.Najpierw chciałbym zobaczyc go w HW naprzeciw Juniorowi albo werduma wtedy powiem ze ma szanse w HW cos ugrac.
@junior – nie no juz 2 dni po walce, wiec faktycznie uznaje, ze JJ jest duzo lepszy, a jego zapasy (chodz nie przyznam, ze sa lepsze od DC) to jednak sa tak bardzo mocne, ze zapewniaja taka obrone przed obaleniami, ze jest w stanie kontrowac kolaniami w klinczu i obalenie go przez DC jest zbyt kosztowne energetycznie i jakby DC sie uparl i to robil, to by pewnie sam padl po 3ciej rundzie na mate z braku tlenu (a udaloby mu sie z 2x obalic, a JJ zaraz by wstal) – po prostu zbyt mala roznica w klasie.
Nie liczłbym że rumble da gusowi KO, bo boks to jego styl bazowy w sumie i ogólnie nie widziałem że ktoś groził gusowi w tym elemencie
zzz
Odrób lekcje lepiej, grubas jest grubasem miedzy walkami na walke juz ladnie sie wyczyscil z sadla. Poza tym to nie jest jakis Nelosn ,ktory skilla ma sredniego a glowne sukcesy swieci dzieki tytanowym lbie i atomowym ciosie.
Bad
Rumble ma bardzo dobre zapasy , moze ich probowac na gusie pytanie na ile mu sie uda skoro jones chuj zrobil. Natomiast ekspertem bjj rumble nazwac nie mozna. Stojkowo jest dosc wszechstronny i poukladany. Fajnie bedzie go skonfrontowac z gusem i jego boksem. Tez w ewentualnej potyczce z koscia zapasy i sila rumbla moze powstrzymac obalenia a nawet obalic koscieja.
MM
Daje sobie leb sciac ,ze kosciej podrasowany do ciezkiej placze pod siatka zaslaniajac sie przed bulami Caina. To taki Cormier z lepszymi warunkami , lepsza stojka , wydolnoscia,ciosem ,dynamika. JDS ma tytanowy leb i 2 walke z nim jakos wytrwal ale JJ nie wie co to ciosy ciezkich , tyle co Cain ich zadaje to by z koscistego rosline zrobil
Zgadzam sie IRON ze to inna liga zawodnicy w HW.JJ zapewne kilku ogórków w HW by oklepał ale sadze ze JDS,CAIN I VERDUM byli by nie do przeskoczenia.JDS I VERDUM maja takie same warunki co JJ wiec jego główne atuty były by obalone w tej sprawie.Ciosu nokautującego tez nie posiada w przeciwienstwie do juniora co zadaje kombinacje ciosów z taką szybkoscią jak maszynka.podejrzewam ze z dystansu JJ próbował by cos ugrac kopnieciami w kolano i resztą jego wygibasów,ale nic pozatym.Widzieliscie jak ciezko jest obalic takiego JDS który ma niesamowitą obrone przed obaleniami i odpornosc na ciosy.Licze ze kiedys dojdzie do takiego starcia a wtedy zobaczymy czy dalej bedzie taki pewny siebie bo ja sądze ze on to pewnosc do wagi cięzkiej nabiera na podstawie ALIEGO bo razem trenują i JJ obija go jak chce i nabiera pewnosci siebie zapominajac ze ali jest jednym z najsłabszych zawodników HW