Po zwycięstwie Conora McGregora na UFC 205 bardzo dużo mówi się jego potencjalnej walce z mistrzem wagi półśredniej Tyronem Woodleyem.
Między tymi dwoma zawodnikami dochodziło już do spięć i wymiany zdań na Twitterze, a pierwszy taki poważny incydent miał miejsce podczas konferencji prasowej w czwartek kiedy Conor zabrał pas Eddiego Alvareza i powiedział, że zabierze wszystkie pasy włącznie z tym należącym do Woodleya.
Drugie zajście miało miejsce w piątek podczas wczesnego ważenia kiedy Woodley mijał McGregora spoglądając na niego wywołując reakcję, która potem przeniosła się na Twittera. McGregor nazwał wówczas kilkukrotnie Woodleya „dziwką” na co „The Chosen One” ostrzegł Irlandczyka, by więcej tak do niego nie mówił.
Trzeci incydent miał miejsce podczas oficjalnej ceremonii ważenia gdzie ochrona musiała stanąć między tymi dwoma zawodnikami, ponieważ McGregor wciąż wykrzykiwał do Woodleya.
Jak widać między tą dwójką zaczyna dość mocno iskrzyć dlatego nie dziwi fakt, że tak dużo mówi się o walce między nimi, a po zdobyciu tytułu wagi lekkiej, pokusa zostania mistrzem wagi półśredniej może być dla McGregora ogromna. Pytanie tylko, czy Conor poradziłby sobie z Tyronem? Zdaniem byłego mistrza wagi półciężkiej Jona Jonesa, Conor miałby szansę, ale tylko wtedy gdyby Woodley nie wykorzystał w pełni wszystkich swoich umiejętności.
„Miałby szansę zwłaszcza gdyby Woodley wpadł w obsesję zadawania ciosów prawym overhandem.
Nie twierdzę, że Conor wygrałby to, mówię, że mógłby wygrać gdyby Woodley nie wykorzystał w pełni wszystkich swoich umiejętności.”
Yes especially if Wood continues this overhand right obsession. https://t.co/bVk6u1Lw0B
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) 15 listopada 2016
I’m not saying Connor would win, I’m saying he could win if wood doesn’t use all the tools he’s capable of https://t.co/qFe8sVrKR7
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) 15 listopada 2016
juz mysalem, ze snuja sie plany superfight’u Jone’a Jonesa z McConoRem 😛
ufff