W niedzielę wieczorem, pojawiły się informacje, że mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones został oskarżony o napastowanie kelnerki w klubie ze striptizem. Do incydentu miało dojść w kwietniu w Albuquerque. Jones odniósł się osobiście do tych zarzutów.
Jones najwyraźniej nie był nawet świadomy tych zarzutów, dopóki nie został o nich poinformowany przez media. Jego adwokat James Hallinan przekazał następujące oświadczenie stacji KRQE News 13, która informowała o kłopotach Jonesa:
Pomimo poważnych oskarżeń wobec mistrza, Jon Jones zapewnia, że nie ma żadnych kłopotów. Oznajmił to dzisiaj podczas rozmowy z fanami na Twitterze.
„Zdecydowanie nie mam żadnych kłopotów, przyjacielu, nie bądź taki szybki, aby uwierzyć we wszystko, co czytasz w Internecie.”
I’m definitely not in any trouble my friend, don’t be so quick to believe everything you read on the Internet. 🤙🏾 https://t.co/d3GPuRDfpb
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) July 22, 2019
„Wiem, że jest cała masa ludzi, którzy liczą na mój upadek, ale jest jeszcze więcej takich, którzy są ze mnie dumni i uwielbiają patrzeć, jak dobrze sobie radzę. Sprawa zostanie załatwiona między nami, uwielbiam tę społeczność… jestem podekscytowany kontynuowaniem marszu, a hejterzy będą wściekli, kiedy wygram w grudniu”.
I know there’s a whole bunch of people hoping for my downfall but there’s even more who are proud of me and love seeing me do well. And screw staying inside, I love this community.. excited to keep climbing, haters going to be mad when I win in December 😩 https://t.co/dmTH0x2Grv
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) July 22, 2019
Jon Jones powtórzył, że ma w planach powrót do Oktagonu w grudniu.
„Taką mam nadzieję.”
That’s what I’m hoping https://t.co/eFv4VTvuVr
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) July 22, 2019
Racja facet sobie odpocząć musi a na zakończenie 2019 roku da jak dobrze pójdzie walkę na gali w Las Vegas tak jak ma to już orgnizacja w zwyczaju na koniec roku