Jon Jones i Francis Ngannou przedstawił swoje przemyślenia na temat niedawnej wypowiedzi mistrza wagi ciężkiej UFC Stipe Miocica, który stwierdził, że chce nowych wyzwań sugerując jednocześnie chęć stoczenia walki bokserskiej.
„Francis nie jest dla mnie już tak ekscytujący, stoczyłem z nim 25-minutową walkę pewnie go pokonując Chcę nowego wyzwania! Chętnie bym poboksował.”
Jon Jones nigdy nie krył się z wyrażaniem swojego zdania, a od czasu, gdy zdecydował się zrzec się tytułu mistrza wagi półciężkiej i przejść do dywizji ciężkiej, jego aktywność w mediach społecznościowych nadal nabiera tempa.
Kiedy Jones zaczyna przygotowywać się do przejścia do wagi ciężkiej, zapewnił fanów, że boks w wykonaniu Stipe Miocica nie jest tym, co chcieliby oglądać.
„Wiem, że nie jestem najlepszym bokserem, ale jestem całkiem pewny, że nikt nie chce oglądać boksu w wykonaniu Stipe.”
I know I’m not the best boxer but I’m pretty sure it’s safe to say no one wants to see Stipe box. 🤷🏾♂️ https://t.co/MO4Tz9RgZr
— BONY (@JonnyBones) August 28, 2020
Czołowy pretendent do tytułu wagi ciężkiej Francis Ngannou również zareagował na słowa mistrza. Ngannou otrzymał zapewnienie od szefa UFC Dana White’a, że to on zmierzy się teraz z Miocicem. Miocic i Ngannou zmierzyli się w styczniu 2018 roku na gali UFC 220 i wówczas Stipe pokonał Francisa przez decyzję. Francis Ngannou zarzuca mistrzowi unikanie pojedynku rewanżowego.
„Czy to jest twój sposób na unikanie mnie?”
Is this your way of avoiding me? 🙄
— Francis Ngannou (@francis_ngannou) August 27, 2020
Bez wątpienia Francis Ngannou zapracował na kolejną walkę o tytuł wagi ciężkiej i rewanż ze Stipe Miocicem, ale przejście Jona Jonesa do dywizji ciężkiej może namieszać w królewskiej kategorii. Szef UFC przyznał ostatnio, że Jones w pełni zasłużył na walkę o pas wagi ciężkiej przez wzgląd na to, co osiągnął w całej swojej karierze.