Były mistrz wagi półśredniej UFC Johny Hendricks szykuje się do kolejnej walki od której uzależnia to, czy będzie dalej kontynuował karierę, czy ją zakończy.
Ostatnią galą w tym roku będzie UFC 207, która odbędzie się 30 grudnia i Johny Hendricks zawalczy na niej z Neilem Magny. „Big Rig” nie ukrywa, że w przypadku przegranej, podejmie decyzję o odejściu na emeryturę.
Po zwycięskiej walce o pas wagi półśredniej z Robbie Lawlerem, Hendrick stoczył jeszcze cztery walki, ale wygrał tylko jedną z Mattem Brownem. Trzy pozostałe walki, to porażka w rewanżu z Robbie Lawlerem oraz przegrane ze Stephenem Thompsonem i Kevinem Gastelumem.
„Ostatnie dwie przegrałem, uczciwie to przyznaję. Patrząc realnie, jeśli wyjdę do tej walki —szalone rzeczy mogą się wydarzyć — ale jeśli ją przegram, to będzie ten moment żeby powiedzieć sobie dość. Nie będę dalej walczył chyba że znajdę kogoś kogo będę mógł pokonać.”