Po trzeciej wygranej walce z rzędu przez Francisa Ngannou na UFC on ESPN 3 w której pokonał byłego mistrza wagi ciężkiej Juniora dos Santosa, pojawiają się pytania o to kto powinien być następnym przeciwnikiem Kameruńczyka.
Po odbiciu się od dwóch porażek w słabym stylu, wraz z trzema wygranymi przez nokauty w pojedynkach z Curtisem Blaydesem, Cainem Velasquezem i Juniorem dos Santosem, Francis Ngannou potwierdził swoją pozycję jednego z najgroźniejszych zawodników w dywizji ciężkiej UFC.
Wydaje się, że zawodnikami z którymi powinien się teraz zmierzyć Ngannou są aktualny mistrz Daniel Cormier i były mistrz Stipe Miocic z którym Francis przegrał. Jest jednak jeszcze jeden człowiek gotowy do wejścia do Oktagonu z Ngannou, a jest nim Brazylijczyk Johnny Walker.
Co prawda Walker nie jest nawet zawodnikiem wagi ciężkiej, niemniej jednak, jest przekonany, że gdyby doszło do jego walki z Francisem Ngannou w dniu w którym Francis zmierzył się z dos Santosem, mógłby wygrać z nim pojedynek.
Na brazylijskim profilu UFC na Instagramie pojawił się wpis o podawanie propozycji rywali, którzy pokonaliby Francisa Ngannou. Johnny Walker zgłosił swoją osobę.
„Wymień nazwisko zawodnika zdolnego pokonać dziś tego człowieka.”
„Ja” – odpowiedział wprost Walker.
UFC: Mention a name capable of defeating this man today.
— Guilherme Cruz (@guicruzzz) July 1, 2019
Johnny Walker: Me. pic.twitter.com/Sw4EfKe4Tp
Podczas gdy Johnny Walker (17-3) byłby dużym underdogiem w przypadku starcia z Francisem Ngannou (14-3), udowodnił już w swojej dywizji, że jest zawodnikiem z którym należy się liczyć. Ma też za sobą serię dziewięciu zwycięstw z rzędu z czego trzy walki w UFC zakończył przed czasem przez KO/TKO w pojedynkach z Khalilem Rountree Jr., Justinem Ledetem i Mishą Cirkunovem. Wszystkie te trzy walki skończył w niecałe trzy minuty łącznie.