Kanadyjczyk odpiera zarzuty dotyczące firmy produkującej odzież.
Na sobotniej gali UFC 186 John Makdessi (13-3, 6-3 w UFC) walczył z Shanem Campbellem (11-3, 0-1 w UFC). Na kilkanaście godzin przed galą pojawiła się informacja, że kolejny zawodnik – tym razem Gegard Mousasi (36-5-2, 3-2 w UFC, #7 w rankingu UFC) – ma problem z otrzymaniem pieniędzy od firmy Fear the fighter, której Makdessi jest właścicielem. O sprawie pisaliśmy w tym artykule.
Makdessi był gościem poniedziałkowego odcinku MMA Hour, w którym odpierał zarzuty.
Jestem zmęczony ludźmi, którzy pokazują na mnie palcami. Chciałbym to wyjaśnić. Nigdy nie byłem zaangażowany w działalność. Oni mnie sponsorowali, mój brat mi pomagał, opiekował się moim sponsoringiem, pomagał mi w zakresie zarządzania moją karierą. To było moje jedyne zaangażowanie w Fear the fighter.
Zawsze byłem skoncentrowany na mojej karierze, zawsze byłem skoncentrowany na MMA. To jest mój cel. Nigdy nie byłem zaangażowany w aspekty działalności Fear the fighter. Tak, mój starszy brat David Makdessi był częścią Fear the fighter. Byłem inspiracją. Ale cały zespół, tam było wiele osób zaangażowanych w Fear the fighter, w wiele części. Mój brat pomagał mi w aspektach biznesowych, mój brat pomógł mi. Zawsze pomagał mi finansowo, zawsze upewniał się czy mogłem trenować w pełnym wymiarze czasu.
Zawodnicy wykrzykują liczby. Ale my nie wiemy co robią menadżerowie, wiecie jak to jest w biznesie. W biznesie wiele osób nie mówi prawdy. Ludzie rzucają liczby i wskazują palcami. Rozumie, to gra, w której ludzie chcą winić ludzi. Rozumie te, jestem zawodnikiem. To było bardzo niefortunne co się stało z zawodnikami i jest wiele spekulacji ale ja tylko chcę oczyścić moje imię. Nie mogę mówić za mojego brata ani kogokolwiek innego, mogę tylko mówić za siebie. Byłem sponsorowany, nigdy nie byłem częścią biznesu. To był mój udział.