Rywalizujący w wadze średniej Joaquin Buckley odniósł drugie zwycięstwo w Oktagonie pokonując rywala kolejny raz po brutalnym nokaucie na gali UFC 255. Tym razem jego ofiarą padł Jordan Wright.
Nieco ponad miesiąc po tym, jak został autorem kandydata do nokautu roku z obrotowym kopnięciem, Joaquin Buckley (12-3 MMA, 2-1 UFC) szybko powrócił do akcji w walce z Jordanem Wrightem (11-1 MMA, 1-1 UFC).
Buckley ponownie to zrobił, znokautował rywala ciężkimi ciosami na początku drugiej rundy pokazując tym samym, że jego kolejni rywale powinni na niego uważać.
Buckley wywierał presję na Wrighta od początku pierwszej rundy. Miał kilka dobrych momentów i prawie zakończył walkę pod koniec rundy. Wright pokazał jednak swoją wytrzymałość i przetrwał do końca.
Kiedy jednak walka została wznowiona w drugiej rundzie, Buckley przepuścił atak zadając jeszcze więcej mocnych ciosów. Jednym z nich było potężne uderzenie prawą ręką bite na głowę, które powaliło Wrighta.
Joaquin Buckley pokonał Jordana Wrighta przez nokaut (ciosy) – runda 2, 0:18
Po jego zakończeniu pojedynku, Joaquin Buckley powiedział komentatorowi UFC Joe Roganowi, że chce, aby jego kolejną walką było starcie z Jamesem Krause z którym ma na pieńku.
ANOTHER highlight for the reel! 🎥
— UFC Europe (@UFCEurope) November 22, 2020
👊 @NewMansa94 picking up right where he left off! #UFC255 pic.twitter.com/OkMsPHUbKW