Portugalski zawodnik Joao Carvalho (1-2) zmarł na skutek obrażeń głowy odniesionych w walce z Charlie Wardem na gali TEF 1 w Dublinie.
Według oświadczenia organizacji, po przegranej walce przez TKO, personel medyczny przebadał Carvalho i odesłano go do miejscowego szpitala i podjęto natychmiastową interwencję medyczną. Jeszcze tego samego dnia w sobotę, Carvalho przeszedł operację mózgu. Niestety dwa dni później, 28-letni Joao Carvalho zmarł w szpitalu.
W oświadczeniu organizacji czytamy – „Po zatrzymaniu pojedynku przez sędziego, Joao reprezentujący klub Team Nobrega został odesłany przez lekarzy i personel medyczny do biura medycznego, co jest normalną procedurą. Zdecydowano tam, że powinien trafić do szpitala. W szpitalu dokonano natychmiastowej interwencji i umieszczono go na OIOM.”
Trener Carvalho, Vitor Nobrega również wydał oświadczenie w którym stwierdził, że wszystkie standardy bezpieczeństwa były na gali zapewnione. Nobrega dodał, że Carvalho zaczął się źle czuć około 20 minut po zakończeniu walki.
„On był natychmiast przebadany przez zespół medyczny i szybko przetransportowany do szpitala w Beaumont gdzie przeszedł operację mózgu, po której pozostał w stanie krytycznym przez kolejne 48 godzin.”
Serwis SevereMMA.com rozmawiał z Katarzyną Michlic, właścicielką firmy medycznej Eventmed, która zapewniała opiekę medyczną podczas gali. Według Michlic, Carvalho „chodził, rozmawiał i uśmiechał się i wszystko wydawało się, że jest w najlepszym porządku” zaraz po jego walce.