Polka skorzystała na wpadce byłego mistrza wagi średniej.
13 sierpnia Komisja Sportowa stanu Nevada podtrzymała roczne zawieszenia Andersona Silvy (33-6 1 NC, 16-2 1 NC w UFC) za oblane testy antydopingowe przed i po walce z Nickiem Diazem (26-9 2 NC, 7-6 1 NC w UFC) na UFC 183. W takim wypadku formalnością było usunięcie Pająka z rankingów UFC: wagi średniej a także p4p.
W przypadku dywizji średniej skorzystali na tym zawodnicy z miejsce 7-15, którzy awansowali o jedno miejsce, na ostatnie – piętnaste – miejsce w rankingu wskoczył Tim Boetsch (18-9, 7-6 w UFC, #15 w rankingu UFC).
Z kolei w przypadku rankingu bez podziału na kategorie wagowe skorzystali zawodnicy z miejsc 12-15 (Silva zajmował dotychczas 11 lokatę). Na ostatnie miejsce w tym rankingu wskoczyła mistrzyni wagi słomkowej – Joanna Jędrzejczyk (10-0, 4-0 w UFC). Do tej pory JJ była jedynym mistrzem UFC nieobecnym w rankingu p4p. Reprezentantka Arrachionu Olsztym przebojem wdarła się do organizacji UFC wygrywając walki z Brazylijkami: Julianą Limą i Claudią Gadelhą a następnie pokonując Carlę Esparzę w pojedynku o mistrzostwo wagi słomkowej. W pierwszej obronie pasa Polka zdemolowała Jessicę Penne. W kolejnej walce Joanna ma zmierzyć się ponownie z Gadelhą ale walka ta stoi pod znakiem zapytania w obliczu kontuzji Claudii.