Polka typuje wygraną mistrzyni w co-main evencie sobotniej gali.
Przedostatnią walką zbliżającej się gali UFC 274 będzie rewanżowe starcie Rose Namajunas z Carlą Esparzą, którego stawką będzie pas wagi słomkowej. W 2014r., w finale show The Ultimate Fighter 20, Esparza poddała rywalkę i stała się pierwszą mistrzynią UFC dywizji 115 funtów.
Joanna Jędrzejczyk, która pokonała Carlę i dwukrotnie rywalizowała z Namajunas – przegrała przez nokaut a następnie na punkty, typuje teraz wygraną młodszej z Amerykanek.
Nie lubię przewidywań, ale myślę, że Rose wygra przez skończenie w I rundzie. Widzę próby obaleń ze strony Carli oraz Rose broniącą się przed nimi i poddającą rywalkę. Ale jej praca na nogach i ciosy są tak dobre, że Rose może ją też znokautować.
Uważam, że Carla Esparza sobie nie poradzi, ale jest kolejną pretendentką do pasa wagi słomkowej i zasługuje na titleshota. Jest w czołówce i zobaczymy co się stanie.
Zdaniem Polki Namajunas znacząco poprawiła swoje umiejętności w ciągu ostatnich lat i teraz jest o wiele lepszą zawodniczką.
Jest teraz inną zawodniczką. Ma świetnego trenera i niesamowitych ludzi wokoło, trenuje ciężko i jest właśnie tam. Jest mistrzynią, ma teraz swój najlepszy czas. Dobrze to widzieć.
Jędrzejczyk na UFC 275 podejmie Weili Zhang i wierzy, że wygrana pozwoli jej ponownie zawalczyć o mistrzostwo.
Uważam, że powinna ze mną znowu zawalczyć. Rose nie ucieka przed walkami, wie co to znaczy być mistrzem.
Perfekcyjny plan to walka w Madison Square Garden w listopadzie o pas z Rose Namajunas.
W 2017r. właśnie w MSG Joanna pierwszy raz toczyła bój z Rose i została znokautowana w I rundzie. Zapewne właśnie dlatego Polka chciałaby rywalizować z Namajunas właśnie tam.