Joanna Jędrzejczyk odpowiedziała na komentarz Dana White’a, który zasugerował, że była mistrzyni nie podchodzi zbyt profesjonalnie do walki z Weili Zhang na gali UFC 248, ponieważ dużo czasu spędza na plaży zamiast na sali treningowej.
Tymczasem Jędrzejczyk nieugięcie twierdzi, że trenuje ciężej niż Zhang do nadchodzącej walki o tytuł wagi słomkowej.
Joanna Jędrzejczyk będzie miała szansę odzyskać tytuł, który tak długo dzierżyła mierząc się z mistrzynią Weili Zhang. Ostatnio Dana White zakwestionował podejście Jędrzejczyk do tego pojedynku twierdząc, że Polka dużo czasu spędza na plaży i korzysta z życia, jednocześnie chwaląc ciężkie treningi Weili Zhang. Rozmawiając z TSN, Jędrzejczyk nie zgodziła się z twierdzeniami White’a.
„Człowieku, założę się, że nie trenowała więcej do tej walki niż ja. Trenowałam 30 razy w tygodniu, trzy razy dziennie, i włożyłam w to ciężką pracę. Niektórzy ludzie lubią wracać do domu i nic nie robić. Pić piwo albo oglądać telewizję. Ja tego nie robię. Lubię cieszyć się swoim życiem. Chcę robić rzeczy, które naprawdę lubię robić. Nie muszę robić rzeczy, które ludzie chcą, żebym robiła. Żyję więc swoim życiem. Nie żyję twoim życiem. Nie potrzebuję czyjegoś życia. Ludzie są po prostu zazdrośni, wiesz?
Nie obchodzi mnie to, mogą mówić, co chcą. Wiem, kim jestem i jak dobrym jestem sportowcem, więc nie obchodzi mnie, co mówią. Lubię robić różne rzeczy poza siłownią, jestem osobą z wieloma pasjami i hobby i ludzie nie powinni mi mówić, co mogę robić, a czego nie mogę, albo co powinnam robić, albo nie powinnam robić, nie rozumiem tego.”
Pojedynek z Weili Zhang będzie prawdopodobnie najtrudniejszą walką w karierze Joanny Jędrzejczyk i od jej wyniku może wiele zależeć. Jędrzejczyk ma tego świadomość, ale jest też pewna siebie oraz swoich umiejętności, a także tego, że odzyska mistrzowski pas.