Już dawno nie widzieliśmy zawodnika kalibru mistrzowskiego z innej organizacji, który w swoim debiucie w UFC odniósł tak duży sukces w starciu z groźnym rywalem. Taki sukces odniósł Jiri Prochazka w starciu z Volkanem Oezdemirem na gali UFC 251.
Były mistrz wagi półciężkiej RIZIN, Czech Jiri Prochazka (27-3-1 MMA, 1-0 UFC) sprawił, że już po pierwszej walce w UFC na gali Fight Island jego nazwisko zostanie zapamiętane dzięki zwycięstwu przed czasem w walce z byłym pretendentem do tytułu Volkanem Oezdemirem (17-5 MMA, 5-4 UFC).
Pierwsza runda była zarówno niekonwencjonalna, jak i interesująca. Raz po raz Prochazka opuszczał ręce, odsłaniał brodę i prowokował Oezdemira, żeby go obijać. Oezdemir kilkakrotnie trafiał swojego przeciwnika, ale Prochazka wyprowadzał równie mocne ciosy, a gdy tylko pojedynek nabrał odpowiedniego tempa, Prochazka natychmiast rozpoczął swoje gierki psychologiczne.
W drugiej rundzie, Prochazka od razu przeszedł do rzeczy. Potężny kopniak w głowę zachwiał Oezdemirem. Prochazka zastanawiał się, czy nie zaatakować kolanem, ale zamiast tego zdecydował się na uderzenie prawym sierpowym, którym znokautował Oezdemira.
Dzięki temu zwycięstwu Jiri Prochazka ma już 11 zwycięstw z rzędu z czego 24 przez KO/TKO. Z kolei Volkan Oezdemir doznał porażki po dwóch wygranych walkach.
Finalnie Jiri Prochazka pokonał Volkana Oezdemira przez KO (uderzenie), runda 2, 0:49.
„Chcę zdobyć tytuł – to jest moja misja. To jest tutaj moją misją „, powiedział Prochazka po walce.
🇨🇿 @Jiri_BJP making an impression early! #UFC251 pic.twitter.com/zTphIugIbr
— UFC Europe (@UFCEurope) July 12, 2020
THAT'S how you make a debut! 😱
— UFC Europe (@UFCEurope) July 12, 2020
Welcome to the UFC, @Jiri_BJP! #UFC251
🏝️ #InAbuDhabi | @VisitAbuDhabi pic.twitter.com/qWsSeG0PeM