Po przegranej walce przez nokaut w pierwszej rundzie z Aleksandarem Rakicem na gali UFC Fight Night 153 w Sztokholmie, wieloletni zawodnik wagi półciężkiej UFC Jimi Manuwa zdecydował się zakończyć karierę.
Urodzony w Nigerii Brytyjczyk ogłosił zakończenie kariery w oświadczeniu umieszczonym na Instagramie:
„Przyjechałem do Londynu z Nigerii, gdy miałem 10 lat w 1990 roku. Dorastałem w południowym Londynie i miałem szalone nastoletnie lata wypełnione walkami i lekcjami życia. W 2006 roku, kiedy miałem 26 lat i odkryłem UFC podczas przeglądania kanałów sportowych późną nocą, to od razu mnie porwało, tacy zawodnicy jak Rampage Jackson, Tito Ortiz , Randy Couture , Shogun byli moimi ulubionymi zawodnikami i natychmiast stałem się fanem.
Nigdy wcześniej w swoim życiu nie postawiłem stopy w żadnej siłowni czy klubie sztuk walki i nie miałem żadnych planów. W 2008 roku miałem 28 lat i powiedziałem sobie, że będę walczył, aby dostać się do UFC. Zszedłem z kanapy i zaczęłam trenować Muay Thai i BJJ, nie miałam doświadczenia w sztukach walki, ale byłem twardym skurwielem z południowego Londynu. Sztuki walki natychmiast wprowadziły więcej struktury i dyscypliny w moje szalone życie i pomogły mi stać się dużo lepszą osobą niż wcześniej. Po 2 tygodniach treningu miałem swoją pierwszą walkę zawodową, którą wygrałem. W ciągu pierwszych 2 lat byłem numerem jeden w Wielkiej Brytanii, ale celem była rywalizacja w UFC. Wszystkie swoje walki wygrałem przez KO i w 2012 roku podpisałem kontrakt z UFC po dwukrotnym odrzuceniu z ich strony z rekordem 11-0 i wszystkich wygranych po nokautach.
Miałem wspaniałą karierę w sztukach walki, a ostatnie 4 walki były ciężkimi porażkami nie tylko dla mnie, ale i dla mojej rodziny, która zawsze jest na pierwszym miejscu. Rozdawałem głównie nokauty i zebrałem kilka, to jest mój ulubiony styl, ale ma to wpływ na ciało szczególnie wstrząsy na mózg, których konsekwencje nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Spotkałem wielu wspaniałych ludzi po drodze i podróżowałem po świecie, ale nadszedł czas, aby zamknąć ten rozdział i otworzyć następny, ponieważ poza walą jest jeszcze życie. Czuję, że to mój obowiązek dać więcej sportom walki, które kocham, ale poza walką. Dziękuję wam @danawhite i @ufc za to, że pozwoliliście mi zaprezentować moje umiejętności i dziękuję wszystkim moim trenerom i partnerom treningowym, którzy pomogli mi i nauczyli mnie iść tą drogą. Wyrazy miłości dla kibiców i wreszcie dla mojej drogiej rodziny, z którą razem spełniliśmy to marzenie. Jimi POSTERBOY Manuwa PB1…. w kontakcie.”
Jimi Manuwa (17-6) stoczył dla UFC dwanaście walk dzieląc je po równo na zwycięstwa i porażki, ale ostatnie cztery walki, to niestety same porażki Anglika w pojedynkach z Volkanem Oezdemirem, Janem Błachowiczem, Thiago Santosem i teraz z Aleksandarem Rakicem.