Kiedy emocje po porażce Rondy Rousey wciąż buzowały w głowach, szybko zestawiano ją do rewanżu z Holly Holm. Teraz sprawy wyglądają już inaczej.
Na początku mówiono, że walka rewanżowa mogłaby się odbyć na jubileuszowej gali UFC 200, ale w rozmowie z Yahoo Sports, szef UFC Dana White powiedział, że tej walki w tym terminie nie będzie i do rewanżu dojdzie później w 2016 roku.
Jedną z głównych przyczyn opóźnienia powrotu Rousey do walki są jej zobowiązania z Hollywood. Nagrania do filmu Roadhouse będą się pokrywały z galą UFC 200 więc ciężko byłoby pogodzić granie roli z przygotowaniami do walki.
„Kręcenie filmu opóźni powrót do MMA. Ronda mogłaby robić te dwie rzeczy na raz, ale pytanie, czy powinna? Mogłaby, ale po co? Nagrywanie filmu pokrywałoby się z czasem na przygotowania do gali i byłoby to zbyt blisko siebie.”
Dodatkowo White wspomniał, że Rousey powiedziała mu iż potrzebuje więcej czasu, co również eliminuje jej obecność na gali UFC 200.
„To, czego ta kobieta dokonała przez trzy lata jest po prostu niewiarygodne. Robiła wszystko, czego potrzebowaliśmy i nic nie mówiła. Brała nawet na siebie odpowiedzialność od kogoś innego, więc jeśli mówi, że potrzebuje czasu, to go dostanie.”
A co ona aktorka teraz?