Jorge Masvidal nie martwi się o siłę ciosu Kamaru Usmana przed ich rewanżem na gali UFC 261, ponieważ Masvidal twierdzi, że mistrz bardzo lekko uderza.
Jorge Masvidal i Kamaru Usman walczyli w lipcu zeszłego roku na UFC 251, gdzie Usman wykorzystał swoje zapasy i pracę w klinczu, aby wygrać przez decyzję, w walce, którą „Gamebred” wziął z sześciodniowym wyprzedzeniem. Była to bardzo wyczekiwana walka, ale pojedynek nie porywał. Teraz, w obliczu rewanżu, Masvidal twierdzi, że Usman nie ma siły ciosu kończącego walkę.
„Zdecydowanie nauczyłem się pewnych rzeczy w pierwszej walce. Pierwszą rzeczą jest to, że on wcale tak mocno nie uderza. Jest jednym z najsłabiej uderzających zawodników, z którymi kiedykolwiek miałem do czynienia, kropka” – powiedział Masvidal podczas UFC Countdown. „Bóg nie pobłogosławił go tą męskością, dzięki której może zranić innego człowieka swoimi pięściami. To musi być do bani, żeby tak żyć. Gra w nas obu, moja jest o wiele lepsza, mam na myśli zdolność do walki pomimo bólu i zmęczenie. Ten facet nie jest wredną osobą.”
Choć Jorge Masvidal uważa, że Kamaru Usman nie uderza mocno, to przed i po walce z „Gamebred’em”, Usman miał zwycięstwa przez KO/TKO. Dwa razy powalił Colby’ego Covingtona i zdobył zwycięstwo przez TKO, a potem przeciwko Gilbertowi Burnsowi, powalił go kilka razy i zdobył zwycięstwo przez TKO. Jednak w walce z Masvidalem nigdy nie dał się zaskoczyć i nie zranił go, co może być powodem, dla którego Masvidal tak uważa.
Masvidal przystępuje do rewanżu z Usmanem nie walcząc od czasu swojej ostatniej walki z mistrzem w lipcu zeszłego roku. Od tego czasu trenował i wielu spodziewało się, że zmierzy się z Colbym Covingtonem, ale z powodu powrotu UFC do Jacksonville, rewanż odbędzie się teraz, aby pomóc w wyprzedaniu gali.