Jessica Andrade jest skłonna bronić swojego świeżo wywalczonego tytułu mistrzyni wagi słomkowej przeciwko byłej mistrzyni Joannie Jędrzejczyk, ale jest jeden haczyk.
Jessica Andrade zdobyła tytuł mistrzyni dywizji 115 funtów w głównej walce wieczoru gali UFC 237 w Rio de Janeiro pokonując Rose Namajunas. Choć na początku walki inicjatywę przejęła Namajunas, Brazylijka odwróciła przebieg walki w wielkim stylu i znokautowała dotychczasową mistrzynię slamem w drugiej rundzie.
W rozmowie z MMAFighting.com, Andrade powiedziała, że ci, którzy spodziewają się obrony tytułu w walce z Joanną Jędrzejczyk jako jej kolejną walkę, mogą się rozczarować:
„Wszyscy oczekują ode mnie walki z Joanną, ale ona musi pracować i postarać się uzyskać kolejną szansę na walkę o pas. Kiedy walczyłam z nią i przegrałam, musiałem tam wrócić i wygrać trzy walki z trzema wysoko rozstawionymi zawodniczkami, aby otrzymać kolejną szansę.
Aby mogła ze mną walczyć, musi zrobić to samo. Musi zdobyć kilka zwycięstw, walczyć z wyżej rozstawionymi dziewczynami, a potem, jeśli wygra, będzie miała szansę zmierzyć się ze mną. Wierzę, że następna w kolejce będzie zwyciężczyni walki Nina Ansaroff vs. Tatiana Suarez lub Michelle Waterson. Zaczekam. Kiedy zadzwoni do mnie UFC, będę gotowa”.
W maju 2017 roku Andrade i Jędrzejczyk zmierzyły się na gali UFC 211. W tym czasie Jędrzejczyk była mistrzynią wagi słomkowej. Andrade przegrała wówczas przez jednogłośną decyzję.