Jessica Andrade chce pokonać Rose Namajunas, a potem stoczyć rewanż z Joanną Jędrzejczyk

Mike Roach/Zuffa LLC/Zuffa LLC / Brandon Magnus/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Zwycięstwo Rose Namajunas z Joanną Jędrzejczyk na gali UFC 217  było bardzo zaskakujące, ale przecież MMA to nieprzewidywalny sport i kilka poprzednich walk z udziałem mistrzów to pokazało.

W dywizji słomkowej kobiet nową mistrzynią została Rose Namajunas, która od razu otrzymała propozycje walk od innych zawodniczek w tym również od Jessici Andrade — byłej pretendentki i niedawnej rywalki Joanny Jędrzejczyk.

W wywiadzie dla MMAFighting.com Andrade skomentowała wyczyn Namajunas, który był nie do pomyślenia i Brazylijka nie traci czasu rzucając wyzwanie nowej mistrzyni. Sprawy w dywizji słomkowej zaczynają przybierać bardzo interesujący obrót.

„[Joanna Jędrzejczyk] zdecydowanie nie doceniła [Rose] Namajunas. Wyszła do walki jakby to był tylko kolejny pojedynek i że ​​będzie łatwo. Była bardziej agresywna, ale zapomniała, że ​​Namajunas jest wyższa od jej poprzednich przeciwniczek, takich jak ja i Claudia [Gadelha] i ma większy zasięg. Tak Namajunas znalazł sposób na nią. Namajunas trenowała pod to i wykonał świetną robotę. Trzymałam kciuki za Namajunas i jej zwycięstwo. Kiedy zobaczyłam jak [Jędrzejczyk] zalicza knockdown za pierwszym razem, powiedziałam: „cholera, to będzie dobre.” Kiedy Namajunas po raz drugi ją posadziła i znokautowała, powiedziałem: „nie mogę w to uwierzyć.” To było jak zwycięstwo w pucharze świata, wiesz? Wszyscy krzyczą i świętują, bo teraz będzie łatwiej w dywizji i będziemy miały kolejną okazję, by znów walczyć o pas.”

Jessica Andrade opowiedziała dalej o swoich szansach w walce z Rose Namajunas i taktyce dzięki której mogłaby ją pokonać.

„Myślę, że będzie łatwiej z Rose jako mistrzynią, ponieważ masz nowe walki o pas. Nie wierzę, że UFC da Joannie rewanż, ponieważ to nie ma sensu. Przegrała przez nokaut w pierwszej rundzie. [Jose] Aldo i Ronda [Rousey] tak przegrali i nie było rewanżu. Nie sądzę, że UFC to zrobi. [Namajunas] jest trudną przeciwniczką, dlatego pokonała mistrzynię, ale myślę, że z odpowiednim timingiem i dystansem, mogę wejść i ją znokautować. Nie mogę pozwolić jej zrobić tego, co Joanna zrobiła mi. Muszę znaleźć odpowiedni moment i dystans. Jeśli walka zejdzie do parteru, również mogę ją poddać. Namajunas ma dobrą grę w parterze, więc nie mogę pozwolić jej na wejście za plecy lub dojście do pozycji z góry.”

Jessice Andrade chodzi nie tylko o zdobycie tytułu w walce z Rose Namajunas, ale również o pojedynek rewanżowy z Joanną Jędrzejczyk. Zdobycie pasa w walce z Namajunas, a następnie obrona tytułu w starciu z Jędrzejczyk byłaby ogromnym sukcesem w karierze Andrade, której nie udało się zdobyć pasa na gali UFC 211. Po tamtej przegranej walce, Andrade wygrała kolejną ze swoją rodaczką Claudią Gadelha, zgarniając bonus za walkę wieczoru.

Pozostaje tylko pytanie jaką decyzję podejmie UFC i czy zdecyduje się na rewanż między Namajunas i Jędrzejczyk. Jeżeli do tego rewanżu nie dojdzie natychmiast, to Jessica Andrade chce mieć pewność, że to ona będzie pierwsza w kolejce do walki o pas.

„Myślałem już o tym i to się na pewno stanie, jeśli Joanna nie przejdzie do wagi muszej, to UFC z pewnością zorganizuje nam rewanż. Będziemy w różnych rolach i pokażę jej, jak powinna zachowywać się mistrzyni. Była niegrzeczna, agresywna, wściekła, ​​a to nie było miłe. Spotkałem ją wcześniej i była przyjemniejsza, milsza, pomagała ludziom. Stała się zupełnie inną osobą po tym, jak została mistrzynią.”

One thought on “Jessica Andrade chce pokonać Rose Namajunas, a potem stoczyć rewanż z Joanną Jędrzejczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *