Jeśli Werdum pokona Velasqueza, Nelson pragnie rewanżu

Wszyscy pamiętamy niesamowitą walkę Fabricio Werduma z Royem Nelsonem na UFC 143, która została okrzyknięta walką wieczoru. Być może dojdzie do rewanżu dwóch ciężkich UFC.

Okazuje się, że Roy Nelson (20-9) ma ochotę na rewanż z Fabricio Werdumem (18-5-1) jeśli Brazylijczyk wygra z Cainem Velasquezem na listopadowej gali UFC 180. Zanim jednak dojdzie do tego, pocieszny grubasek z UFC będzie musiał zmierzyć się z Markiem Huntem (9-8-1) na UFC Fight Night 52 w Japonii. To z całą pewnością nie będzie łatwa przeprawa dla Nelsona zważywszy na tytanową szczękę Hunta. Roy Nelson w czterech ostatnich walkach zwyciężał dwa razy z Cheick’iem Kongo i Antonio Rodrigo Nogueirą natomiast dwie porażki odniósł w starciach ze Stipe Miocic’em oraz Danielem Cormierem. Obecnie Roy nelson znajduje się na #9 pozycji w rankingu UFC.

Nelson uważa, że szansa na tytuł jest w jego zasięgu mimo trudnych relacji z szefem UFC Dana White. Nelson w wywiadzie dla MMAJunkie stwierdził, że jeżeli Werdum może sobie uzurpować prawo do walki z Velasquezem na UFC 180 w Mexico City, to on chce rewanżu z Werdumem.

„Wszystko rozchodzi się o odpowiedni timing. Werdum i Cain walczą w listopadzie i kto wie, czy Cain nie dozna kontuzji podczas wlaki i zwycięzcą zostanie Werdum. Byłbym ogromnie szczęśliwy dostając ten rewanż i wtedy miałbym pięć rund.”

Najpierw jednak na drodze do szczęścia Nelsona stoi Mark Hunt, który potrafi ustrzelić rywala.

„Lubię Marka ponieważ jest on old-school’owym zawodnikiem. On przychodzi by walczyć. Ja też jestem takim zawodnikiem natomiast ci nowi goście liczą teraz jedynie na punkty. Ja chcę wiedzieć kto wygrał. Jeśli mnie znokautujesz, wtedy wiem, że jesteś lepszy ode mnie. Jeśli mnie poddasz również jesteś ode mnie lepszy. Jeżeli jednak wygrasz przez decyzję sędziów, to oznacza tylko, że dotknąłeś mojej twarzy więcej razy.”

6 thoughts on “Jeśli Werdum pokona Velasqueza, Nelson pragnie rewanżu

  1. z tą wygrana na punkty to troszke przesadzil grubasek czyli np Junior Dos Santos nie powinien sie wcale czuc przegranym w 2 starciu z Cainem i takich przykladów mozna by wymieniac i wymieniac po to ktos wymyslił decyzję na punkty bo jesli walka sie skonczy i dalej stoją to wygrywa ten ktory bylk lepszy i tyle jesli ktos ma slabsza szczeke to po co ma sie odkrywac i wchodzic w niepotrzebne wojny to poprostu bije sie tak jak mu odpowiada chodz wcale nie wątpie ze np werdum ma slabsza szczeke od grubasa

  2. Nie wiem skąd u wszystkich taka diametralnie wysoka pewność co do zwycięstwa Caina. Zwróćcie uwagę na fakt, iż Velasquez nie walczył dotychczas z tak wybitnym grapplerem, stąd mimo wyśmienitego ground and pound, prawdopodobnie będzie zmuszony dobrać inną taktykę do tej walki (bo po co kusić los?) Ponadto nie skreślajmy też Werduma w stójce. Cain będzie świeżo po kontuzji, natomiast Vai Cavalo pokazał ostatnio, że zaliczył spory progres w tej płaszczyźnie. Wspomnicie moje słowa, będzie niespodzianka.
    Pozdrawiam.

  3. Dokładnie, wygrana Caina nie jest wcale taka pewna.

    Raz, że tak jak pisze eltores, Cain nie walczył jeszcze z takim grapplerem a poza tym Werdum jest bardzo nieprzewidywalnym zawodnikiem co również nie ułatwia walki z nim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *