Lil’ Heathen jest bardzo pewny siebie przed sobotnią walką.
Jeremy Stephens (23-9,11-7 w UFC, 11# w rankingu UFC) nie przegrał walki od czasu zejścia do kategorii piórkowej. Teraz czego go jednak o wiele większe wyzwanie. W sobotę wejdzie on do klatki z Cubem Swansonem (20-5, 5-1 w UFC, 4# w rankingu UFC), zawodnikiem który o co najmniej klasę przewyższa dotychczasowych przeciwników Stephensa w dywizji piórkowej.
Jeremy twierdzi, że jest lepszy od Swansona w każdej z płaszczyzn. Podkreśla też swoją przewagę siły:
„W stójce mam przewagę siły. On pokonuje ludzi przez TKO ale kiedy ja nokautuję ludzi to oni się nie ruszają, nie wstają. Ich narożniki muszą brać ich i pytać co się stało. On pokonuje zawodników przez TKO kiedy oni się kołyszą i są oszołomieni ale nadal widzą światło w porównaniu do tego kiedy ja to robię, światło kompletnie gaśnie.”
Jak obstawiacie wynik walki Swanson vs. Stephens?
Swanson powinien go poskładać.