(fot. Dave Mandel/sherdog.com)
Nie chcą ustawić walki z Velasquezem, aktualnie nie interesuje ich to. Miałem nadzieje na to, ponieważ to jest całkiem sensowne, ale oni na razie tego nie chcą.. więc poczekamy zobaczymy.(…) Jest wiele nazwisk, z którymi mógłbym stawić czoła, ale nie mam pojęcia, kto będzie moim następnym przeciwnikiem.
Chęć walki z Brazylijczykiem w jednym z wywiadów wyraził Roy Nelson.
Czy to będzie on czy nie, nie obchodzi mnie to. Będę przygotowany do walki ktokolwiek będzie moim przeciwnikiem i dam dobrą walkę. Jestem w dobrej pozycji i w wyjątkowym czasie w mojej karierze, i jeśli Bóg tego będzie chciał, będę miał możliwość walki o pas.
Walka z Velasquezem, była by zdecydowanie dobrym pomysłem. Obaj zawodnicy znacząco wyróżniają się w swojej dywizji, a co najważniejsze wygrywają walki. Starcie pomiędzy nimi mogło by dać jednemu z nich możliwość walki o pas ze zwycięzcą pojedynku Carwin vs Lesnar.
Wiadomo że nie ustawią, nie chcą temperować tych dwóch wspaniałych talentów.. Idą równolegle i wydaje się, że nieuchronnie zmierzają ku sobie, ale jak widać Danuta marketinguje jak zawsze:P to by była świetna walka
O kurva ale mu Mirko walnął w krtań.. AU!!! Apropo też o tym myślałem że jak by była walka DS vs Velasquez to któryś z nich niestety by przegrał 🙁 więc może i dobrze że na razie walki między nimi nie będzie!
sadze ze Santos by wygral 😀