Czołowy zawodnik wagi średniej UFC Jared Cannonier chce walczyć z tym, kto da mu szansę na walkę o tytułu wagi średniej.
Po tym, jak w zeszłym miesiącu Jared Cannonier (13-4) pokonał przez TKO w drugiej rundzie Jacka Hermanssona (20-5), nie ma nic przeciwko temu z kim będzie walczył o ile ten ktoś zbliży go do pojedynku o tytułu mistrza wagi średniej.
Cannonier jest niepokonany od kiedy przeszedł do dywizji 185 funtów w zeszłym roku. Zaczynając od wygranej przed czasem przez TKO z Davidem Branchem, The Killa Gorilla pokonał Andersona Silvę przez TKO i ostatnio Hermanssona. Awansując teraz do pierwszej piątki rankingu dywizji średniej, Cannonier powiedział, że chce walczyć z każdym, kto zbliży go do walki o tytuł włącznie z byłym mistrzem Robertem Whittakerem i Yoelem Romero.
„Każdy, kto jest przede mną, zbliża mnie do walki o tytuł. Powiedziałbym, że walka z Whittakerem przybliżyłaby mnie do walki o tytuł bardziej, niż walka z którymkolwiek innym z tych facetów. Gdybym miał uszeregować te walki lub przypisać im jakiś numer lub cokolwiek takiego.
Powiedziałbym więc, że mógłby to być Whittaker, bo właśnie stracił tytuł. Nie wyglądał źle w swoich staraniach. Myślę, że wyglądał świetnie. Uważam, że wyglądałby lepiej zważywszy na to, że wrócił po tak długiej przerwie. Sądzę, że w następnym pojedynku powiedzie mu się lepiej.”
Rozmawiając o potencjalnym starciu z byłym pretendentem do tytułu Yoelem Romero, Cannonier powiedział, że stanąłby z nim do walki o ile ten pojedynek oznaczałby otrzymanie walki o pas z nowo koronowanym mistrzem Israelem Adesanya, który znokautował Whittakera na UFC 243.
„Wszyscy wspominają o walce z Romero. Nie obchodzi mnie kto to będzie, o ile tylko zbliży mnie do tytułu. Jeśli więc to ma być jedna walka, która doprowadzi mnie do tytułu, niech będzie to ta walka”.