Jared Cannonier doznał złamania ręki na początku walki z Robertem Whittakerem

UFC

Killa Gorilla z kontuzją po UFC 254.

W co-main evencie gali UFC 254 Jared Cannonier (13-5, 6-5 w UFC, #2 w rankingu UFC) musiał uznać wyższość Roberta Whittakera (22-5, 13-3 w UFC, #1 w rankingu UFC). Amerykanin zdawał się walczyć dosyć zachowawczo i o wiele ostrożniej niż zwykle, stawka pojedynku była wysoka i zapewne Jared nie chciał ryzykować jakichś agresywnych szarż jednak już od pierwszych minut pojedynku zmagał się on z kontuzją.

To nie poszło dokładnie tak, jak chciałem, ale mam dobry humor i jestem zadowolony z tego, jak walczyłem biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Już pierwsze kopnięcie jakim zaatakował złamało moją rękę. Nie mogłem znaleźć sposobu by szybko się dostosować i wygrać dlatego przyjmę przegraną z dumą.

Cannonier chętnie odwoływał się do mocnych niskich kopnięć i nawet był w stanie naruszyć rywala w ostatniej odsłonie jednak ilość celnych kombinacji bokserskich jakimi punktował go Whittaker przesądziły o zwycięstwie Australijczyka. Dla Jareda to pierwsza porażka w czterech występach w wadze średniej UFC.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *