Nie wiadomo na chwilę obecną jaka przyszłość czeka Antonio Silvę, ale całkiem prawdopodobnym scenariuszem jest ten, że UFC może się z nim rozstać.
Gdyby to nastąpiło, to byłoby to pokłosie jego ostatnich trzech porażek przez KO/TKO z czego ostatniej z Royem Nelsonem przez KO w pierwszej rundzie na gali UFC Fight Night 95. Poprzednie dwie przegrane zaliczył w walkach z Markiem Huntem i Stefanem Struve. W ostatnich pięciu walkach, „Bigfoot” wygrał tylko jeden pojedynek z Soa Palelei przez TKO.
Wielu fanów MMA jest zdania, że Silva powinien już zakończyć karierę przez wzgląd na swoje zdrowie po tych nokautach, które zaliczył. „Bigfoot” miał jednak w swojej karierze także bardzo dobre momenty jak na przykład zwycięstwa z Fedorem Emelianenko, byłym mistrzem UFC Andreiem Arlovskim, czy Alistairem Overeemem.
Menadżer Antonio Silvy twierdzi, że prawdopodobne jest, iż jego podopieczny rozstanie się z UFC, ale jednocześnie wiceszef RIZIN Fighting Federation Jerry Millen stwierdził, że organizacja jest zainteresowana pozyskaniem Brazyliczyka.
„Jak zawsze szukamy zawodników z międzynarodowym doświadczeniem i znakomitym charakterem, a Bigfoot ma i jedno i drugie. On miał trudny okres przy okazji tych ostatnich walk, ale jest profesjonalistą i nigdy nie zawiedziesz się na jego profesjonalizmie.
W RIZIN chcemy, aby fani dobrze się bawili tak jak to było w przypadku gali z 25 września. Jeśli Bigfoot zostanie zwolniony, a będzie chciał wystąpić w RIZIN, to my jesteśmy zawsze otwarci na rozmowy z zawodnikami i ich menadżerami.”
Japońska organizacja ma wsród swoich zawodników takie nazwiska jak chociażby Mirko Filipovic, Fedor Emelianenko, czy Wanderlei Silva. Jeśli RIZIN jest zainteresowane pozyskaniem Antonio Silvy, to całkiem prawdopodobne, że w grę wchodziłby pojedynek rewanżowy między nim i Fedorem Emelianenko.