Jan Błachowicz poznał swojego następnego rywala. Będzie to bardzo doświadczony zawodnik, który niedawno mierzył się o pas tymczasowy wagi półciężkiej.
Jan Błachowicz (19-6) powraca do Oktagonu UFC po przegranej walce z Alexandrem Gustafssonem. Polak przegrał przez jednogłośną decyzję, ale pokazał się w tym pojedynku z bardzo dobrej strony szczególnie zagrażając Szwedowi w stójce. Dla zawodnika z Cieszyna będzie to 6 walka dla największej organizacji na świecie. Jak na razie Błachowicz 2 razy wygrał oraz 3 razy schodził pokonany. W przeszłości był mistrzem KSW w wadze półciężkiej oraz stoczył po jednej walce dla takich organizacji jak: Full Contact Prestige oraz World Absolute FC.
Ovince St. Preux (19-9) przegrał swoje dwie ostatnie walki, z Jonem Jonesem oraz Jimi Manuwą. Walka z Jonesem była pojedynkiem o tymczasowy pas wagi półciężkiej. Pomimo dobrej postawy, Ovince okazał się zbyt słaby na byłego wielokrotnego mistrza UFC. St. Preux jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. W czasie swojej dotychczasowej kariery okazał się lepszy m.in. od takich zawodników jak: Patrick Cummins, Mauricio Rua, Nikita Krylov czy Gian Villante. Dla organizacji UFC stoczył 11 walk z czego wygrał 7 a przegrał 4. Występował m.in. dla organizacji Strikeforce, EFC oraz XFC.
Gala UFC Fight Night 104 odbędzie się 4 lutego w Houston w hali Toyota Center. W walce wieczoru zmierzą się ze sobą Dennis Bermudez oraz Chan Jung Jung.
No to Jano o być albo nie być….
no nie daje większych szans Jankowi, niestety.
Osp ma napewno lepszy zasieg i stojke nie wiem jak blachowicz chce to wygrac. Bedzie ciezko
Może wygrać to Janek, myślałem że Gus go ciężko znokautuje, a dobrą walkę dali więc nic nie jest przesądzone.
Będzie bardzo ciężko. Trudno wyczuć czy ostatnia walka OSP była wypadkiem przy pracy, czy już idzie w dół. Jeśli zawalczy jak ostatnio to na pewno szanse są. A tak btw. Janek kończąc kariere będzie mógł być z siebie dumny, walczył w najlepszej lidze świata, z najlepszymi zawodnikami świata. Bez względu na to jak mu dalej pójdzie to jest gość legendą Polskiego mma (nie mylić z legendami niedzielnego mma).
OSP może obalać Janka bo ma świetne zapasy no i warunki ma świetne i nokautujący cios. Osp będzie faworytem w tym starciu aczkolwiek Manuwa nie dał rady Janka znokautować a to już coś 🙂 bo Manuwa znokautował OSP. wiem wiem mma math nie działa 😛
Ja wierze w Janka i ogarnie murzyna.