Jan Błachowicz poinformował na swoim facebooku, dlaczego nie będzie walczył na World Series Of Fighting.
Chciałbym oficjalnie wyjaśnić powody, dla których moja walka podczas gali World Series of Fighting , planowana na wrzesień tego roku, niestety nie odbędzie się. Pierwotnie moim rywalem miał być uznany w świecie MMA Anthony Johnson mający za sobą występy w UFC. Jakiś czas temu pojawiły się plotki, że Johnson na wspomnianej gali w Atlantic City, rzekomo miał zmierzyć się z Mike Kyle’em. Prawdopodobnie nawet do tego pojedynku dojdzie, gdyż zawirowania przy rywalu Johnsona według moich przemyśleń wynikały z chęci wywołania na mnie presji podpisania nowego kontraktu jeszcze przed moim debiutem w WSOF. Pierwotnie kontrakt dotyczył jednego pojedynku, który w przypadku wygranej nad Johnsonem, mocno przybliżył by mnie do realizacji mojego życiowego celu i marzenia, czyli kontraktu z UFC. Strona WSOF postawiła jednak warunek, że kontrakt musi zostać zmieniony na min. 4 pojedynki z wyłącznością. To oznaczało by przynajmniej trzy kolejne lata czekania na upragniony debiut w UFC. Z dniem pierwszego lipca rozpocząłem przygotowania do wrześniowej walki. Obecnie czuję się oszukany przez WSOF zarówno sportowo jak i finansowo. Planowana walka na KSW 24 została przesunięta w czasie z powodu walki w Stanach Zjednoczonych. Teraz zostałem bez możliwości sprawdzenia się w ringu czy klatce, z czego jestem bardzo niezadowolony. Przygotowania koncentruję teraz aby pomóc mojemu klubowemu koledze Danielowi Omielańczukowi w budowaniu formy przed jego debiutem w UFC.
Udowodnię organizacji WSOF, że popełnili błąd. Znam swoją wartość i pokażę dobrymi występami podczas gal KSW, że zasługuje na szansę sprawdzenia się w elicie tego sportu. MMA jest całym moim życie. Nie zrezygnuje z marzeń. Trzymajcie kciuki za moje walki podczas KSW i mam nadzieje, niebawem również w UFC.
Ze sportowym pozdrowieniem
Jan Błachowicz
HAha. Szkoda, ze ta walka sie nie odbedzie bo Anthony by wybil mu z glowy UFC. Zreszta czy by chcieli Blachowicza UFC po jednej walce w WSOF tym bardziej po przegranej. Powinien sie cieszyc ze mu daja kontrakt na wiecej walk. No ale zawsze zostaje ukochane ksw haha.
bez przesady nie byłby bez szans
Rempage banowac takich trolli jak Ty, nic więcej.
Chyba za duże mniemanie o sobie ma. Po pierwsze – raczej by dostał wpierdziel. Po drugie – trzeba być idiota, żeby samemu sobie wmawiać, że zakontraktują kogoś na jedną walkę.
Inna sprawa, to umiejętności – a są na takim poziomie, że w swojej orgnizacji nie potrafi nikogo skończyć.
brawo jaro82, dobre podsumownie
Nie ma co spekulować nad tym czy by wygrał czy nie. MMA to sport, w którym może się wszystko zdarzyć. Oszukać może i go oszukali, ale raczej musiał sobie zdawać sprawę, że na jedną walkę nie podpiszą z nim kontraktu. Fajnie by było zobaczyć go w UFC. Tam by zweryfikowali dosadnie jego umiejętności (tak samo jak i Mameda, ale to już inna sprawa ) ;] Życzmy mu jak najlepiej a sami róbmy swoje 🙂
Peace
Rethon Ty lamusie, nie wiem czy zauważyłeś ale jest wolność słowa i każdy ma prawo coś mieć do twego u;ubionego 'fajtera’
Błachu słaby jest i tyle…a i jeszcze przereklamowany..
Ale chociaż chce spróbować walczyć w UFC, a nie tak jak inny polski Champion (w pewnym sensie rozumiem jego sytuację, ale nie mogę odżałować).
miałby z nim szanse,może niewielkie ale miałby.