Jan Błachowicz odniósł się do ostatnich komentarzy byłego przeciwnika Coreya Anderson, który stwierdził, że w trzecie walce pokonałby bo ponownie.
Corey Anderson po zwycięstwie przez TKO nad Ryanem Baderem na sobotniej gali Bellator 268 obwołał się najlepszym zawodnikiem w wadze 205 funtów na świecie. A żeby utwierdzić wszystkich w tym przekonaniu, Anderson powiedział, że jego ostatnia porażka, którą poniósł w walce przeciwko Janowi Błachowiczowi (28-8 MMA, 11-5 UFC), była tylko „potknięciem”.
Mistrz UFC w wadze półciężkiej Jan Błachowicz umieścił na Twitterze wpis, w którym wyraził swoje niezadowolenie z wypowiedzi Andersona.
„Chwileczkę… Więc facet, który dał dyla z UFC po tym jak go uśpiłem i prawie zmusiłem do przejścia na emeryturę, zgarnął kilka zwycięstw w 2 lidze i twierdzi, że jest najlepszy?
Może za mocno go walnąłem… Brak klasy w wygranej czy porażce, Corey. Są pewne poziomy.”
Hold up… So a guy who bolted from the UFC after I've slept him and almost made him retire, got a couple of wins in the 2nd league and claims he is the best?
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) October 18, 2021
Maybe I've punched him to hard… No class in win or defeat Corey. There's levels to this.
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Andersona, który przypomniał Błachowiczowi o wyniku ich pierwszej walki.
„Nie zapominajmy, co stało się z tobą za pierwszym razem, gdy zostawiłem cię wyglądającego jak człowiek słoń. Napisałeś wówczas: „Muszę wrócić do domu i przemyśleć swoją karierę”.
Tak, zostałem znokautowany w naszej drugiej walce (szczęśliwy cios?), ale sprawiłem, że byłeś moją dziwką przez 15 minut, a w tym nie było żadnego farta”.
— Corey 'Overtime' Anderson (@CoreyA_MMA) October 18, 2021
Let's not forget. What happened to you the 1st time I left you looking like elephant man. And you posted "I need to go home and rethink my career".
Yea I got knocked out in our 2nd fight (lucky punch?) but I made you my broad for 15 min straight nothing lucky about that. https://t.co/q5kSRUVt48
Błachowicz i Anderson walczyli w rewanżu w lutym 2020 roku w walce wieczoru gali UFC Fight Night 167. Błachowicz znokautował Andersona w pierwszej rundzie. Obaj po raz pierwszy walczyli w 2015 roku na UFC 191 i wtedy Anderson wygrał przez jednogłośną decyzję.
Błachowicz ma za sobą zwycięstwo przez decyzję nad mistrzem wagi średniej Israelem Adesanyą w marcu. Była to jego pierwsza obrona tytułu po wywalczeniu wakującego pasa w starciu z Dominickiem Reyesem. Jego powrót do Oktagonu jest zaplanowany na 30 października na UFC 267, gdzie zawalczy z Gloverem Teixeirą.