W rozmowie z Lukiem Thomasem, Jake Shields stwierdził, że jest w top 5 zawodników pound-for-pound:
„Rankingi pound-for-pound są tak trudne do zestawienia, bo są bardzo subiektywne, ale ja walczyłem skacząc między dwoma kategoriami wagowymi. To ponoć robi różnicę więc umieściłbym się w czołowej piątce, ale tak jak mówiłem, to subiektywna opinia.”
Shields twierdzi też, że ludzie ciągle go nie doceniają:
„Taa, ludzie mnie nie doceniają, ponieważ nie poszedłem na wymianę z tymi gościami. Zawszę używają tej samej wymówki, twierdząc że nie potrafię pójść na wymianę w stójce z nimi. Tak mówili, kiedy pokonałem Okami, ja zawsze znajdę sposób na wygraną, więc oczywiste, że nie zawsze trzeba skupiać się na wszystkim. Może lepiej jest być wyspecjalizowanym.”
I na koniec o tym czy Georges St. Pierre ma jakieś słabe punkty:
…[Największą słabością Georgesa St. Pierre] są prawdopodobnie poddania. Już zdarzało mu się przez nie przegrać, ale zdarzało się też, że przegrał przez nokaut, więc ma wszędzie słabości. Każdy ma jakieś braki, on ma ich po prostu mało. Jest efektywny, ponieważ popełnia mniej błędów niż inni.
Nie ma wielu słabych punktów , ale ja mam za to dużo dobrych i planuje po prostu wywrzeć na mim presję i poddać go. Nigdy nie zmierzył się z prawdziwym zawodnikiem Jiu-Jitsu z najwyższej półki i planuje pokazać ludziom, że ma jednak słabe punkty”
Ale urwał – pierwsza „5” p4p… się ceni 😀
Top 5? Jak on moim zdaniem ostatnią walke z Kampmannem przegrał a Martin nigdy nie był jakoś w czołówce.
„Nigdy nie zmierzył się z prawdziwym zawodnikiem Jiu-Jitsu z najwyższej półki” – więc ja się pytam kim jest chociażby BJ Penn ?
penn to pipka…
Nie obrażajcie Bj Pena bo to legenda oczywiście mistrz BJJ ale gdzie mu tam do Jake Shields . Shields ma potwornie dobre zapasy a u Pena to od dawna najsłabszy punkt jakie umiejętności w parterze ma przekonał sie Henderson i inni ale GSP raczej zdominuje go w stójce i nie będzie ryzykował parteru
Shields wygra przez poddanie, tak jak sam mówi.