Jake Ellenberger uważa, że może być najlepszym zawodnikiem na świecie w swojej kategorii, jeśli w pełni się skoncentruje.
Będzie starał się to udowodnić podczas swojego przyszłego pojedynku z Natem Marquardtem na UFC 158, która odbędzie się 16 marca.
„Kiedy jestem w formie mogę pokonać każdego w kategorii półśredniej i muszę to udowodnić. Dla mnie nie ma znaczenia z kim lecz kiedy i gdzie. Mogę pokonać każdego i to wszystko co muszę wiedzieć.”
Z rekordem w UFC 7-2 i czterema zwycięstwami przed czasem, Ellenberger znalazł się w Top 10 wagi półśredniej. Te dwie porażki zanotował z wyżej klasyfikowanymi w rankingu przeciwnikami – Carlosem Conditem i Martinem Kampmannem.
Początkowo Ellenberger miał na tej gali walczyć z Johnym Hendricks’em lecz z powodu kontuzji Rory MacDonalda nastąpiły zmiany w karcie walk. Hendricks został zestawiony z Carlosem Conditem natomiast przeciwnikiem Ellenbergera będzie powracający do UFC były mistrz wagi półśredniej Strikeforce Nate Marquardt.
Dla Marquardta będzie to powrót do UFC po tam jak został zwolniony w 2011r. z powodu problemów dotyczących jego poziomu testosteronu. Po przejściu do Strikeforce w pierwszej walce dostał szansę na wywalczenie wakującego pasa wagi półśredniej. Udało mu się pokonując Tyrona Woodleya przez KO. W drugim i zarazem ostatnim pojedynku w Strikeforce stracił pas mistrza na rzecz Tarec’a Saffidine.
„Mogę pokonać każdego…” – jego refleksje na swój temat są niesamowicie odkrywcze. Widać typ myśliciela.
🙂