Jairzinho Rozenstruik ma przed sobą najtrudniejszy sprawdzian w swojej dotychczasowej karierze, kiedy zmierzy się z Francisem Ngannou w walce wieczoru gali UFC on ESPN 8 w Columbus.
Jairzinho Rozenstruik jest niepokonany w zawodowym MMA, a jego bilans walk to 10-0 w tym cztery wygrane w UFC przed czasem przez KO/TKO. W swojej ostatniej walce odniósł zwycięstwo przez nokaut w piątej rundzie pokonując Alistaira Overeemema w z zaledwie cztery sekundy przed końcem pojedynku. Wcześniej znokautował Andreia Arlovskiego i Allena Crowdera oraz pokonał przez TKO Juniora Albini w swoim debiucie w UFC. To tylko pokazuje jak bardzo jest niebezpieczny.
Teraz, stając do walki przeciwko Francisowi Ngannou (14-3 MMA, 9-2 UFC), wierzy, że ten pojedynek będzie starciem o miano pretendenta numer jeden do walki o tytuł wagi ciężkiej.
„W zasadzie to, słyszę jak ludzie mówią, że powinienem dostać walkę o tytuł i myślę, że Ngannou też ryzykuje przez to swoje miejsce. Zamierzam więc go pokonać, zająć jego miejsce i zawalczyć o tytuł.”
Ostatecznie Rozenstruik jest przekonany, że znokautuje Ngannou. Wierzy, że ta walka sprowadzi się do tego, kto trafi pierwszy i kto będzie w stanie przyjąć ciosy, a on wie, że może je przyjąć.
„Walczyłem wcześniej z wieloma silnymi facetami – dużymi, przerażającymi facetami – i znokautowałem ich. To nie będzie nic innego. Jedyne, co wiem, to że pracujemy i wykonamy robotę. To jest to, z czym idziemy.
Nie sądzę, żeby był najlepszym uderzaczem, z którym będę miał do czynienia, ale jest największym wyzwaniem. Wierzymy, że go skończę. To jest walka. Będzie wymiana ciosami, kto trafi pierwszy, kto może przyjąć cios, kto nie. Zobaczymy 28 marca.”
Bez wątpienia będzie to jedna z najciekawszych walk w wadze ciężkiej w tym roku. Ngannou jest nieco bardziej doświadczony i walczył z mocniejszymi rywalami. Rozenstruik jest jednak równie silny i też posiada nokautujący cios dlatego ta konfrontacja zapowiada się niezwykle interesująco.