Trener mistrza kategorii półciężkiej przed finałowym starciem turnieju.
Nie wiele ponad miesiąc pozostało do starcia Ryana Badera (26-5, 15-5 w UFC) z Fedorem Emelianenko (38-5 1 NC) w finale turnieju wagi ciężkiej Bellatora. Dla Dartha jest to szansa by stać się pierwszym w historii zawodnikiem posiadającym jednocześnie dwa mistrzowskie pasy organizacji.
Jair Laurenco, główny trener Amerykanina, upatruje przewagi swojego podopiecznego dzięki szybkości, narzucaniu presji i kondycji.
To będzie walka pomiędzy prawdziwymi mistrzami. Oni obaj są bardzo doświadczeni, wiele osób mówi o tym, że Bader jest młodszy i to tak jakby on miał ponad 20 lat, ale on ma 35. Ważne, że on jest sportowcem i dba o siebie. Oni obaj uderzają mocno i są groźni pod względem grapplingu. To będzie walka na wysokim poziomie, im dłużej będzie trwała tym lepiej dla Badera z powodu jego kondycji. On dobrze sobie radzi w pięciorundowych pojedynkach.
Planujemy wywierać presję od początku by zmusić Fedora do intensywnej pracy od początku. Będziemy walczyć o poddanie lub nokaut, atakować cały czas, naciskać przez pięć rund. Uważam, że tędy droga, nie możesz pozwolić Fedorowi by w walce czuł się komfortowo.
Dla Jaira zwycięstwa Rosjanina we wcześniejszych rundach nie są zaskoczeniem.
Naprawdę spodziewałem się, że Fedor pokona Chaela Sonnena przez nokaut. Gdyby Chael miał lepszy timing w swojej stójce to mógłby wygrać, ale wydaje mi się, że rolę odegrały nerwy i zbyt duży respekt do Fedora w klatce. Fedor musi mieć szacunek jednak nie możesz czuć przed nim respektu jeśli z nim walczysz, musisz walczyć z nim jak z każdym innym.
W ćwierćfinale turnieju Bader ekspresowo znokautował Muhammeda Lawala a w półfinale pewnie wypunktował Matta Mitrione. Z kolei Fedor we wcześniejszych rundach znokautował Franka Mira i Chaela Sonnena. Finałowe starcie będzie częścią gali, która odbędzie się 26 stycznia w Los Angeles.