Israel Adesanya zmierzy się w ten weekend z obecnym mistrzem wagi półciężkiej Janem Błachowiczem w walce wieczoru gali UFC 259. Mistrz wagi średniej widzi dwa sposoby na wygranie tej walki.
Pomimo tego, że Adesanya jest mniejszym zawodnikiem, wielu obserwatorów, jak i bukmacherów, stawia na mistrza wagi średniej jako zwycięzcę pojedynku.
Jeśli chodzi o Błachowicza, to przewiduje on nokaut w drugiej rundzie przez kopnięcie na głowę. Jak więc „The Last Stylebender” widzi tę walkę? Podczas gdy nie podał, jak wyglądałby pierwszy sposób na zwycięstwo, drugi byłby co najmniej brutalny.
„Może się to zdarzyć na wiele sposobów” powiedział Adesanya Arielowi Helwani w ostatnim wywiadzie „Spójrz, mógłbym nawet przegrać, ale broń Boże. Ale mówię tylko o różnych liniach czasowych. Są pewne linie czasowe, które naprawdę wizualizuję i trzymam się ich i widzę, że dzieje się to na dwa sposoby.
Pierwszy zachowam dla siebie, ale drugi – to ciężki uraz, człowieku. Paskudny, brutalny, gwałtowny wypadek samochodowy, ponieważ on jest nadgorliwy.”
Helwani przeszedł do pytania, czy pierwszy sposób byłby poddaniem, na co Adesanya odpowiedział:
„Dlaczego musisz być taki wścibski? … Dokładnie (poddanie rozwaliłoby umysły wszystkich) a on jest czarnym pasem w jiu-jitsu, ale tak, jest i co z tego? Walcz ze mną, Ariel, ku**a walcz ze mną.”
Israel Adesanya sees two potential outcomes for his fight against Jan Blachowicz at #UFC259
— ESPN MMA (@espnmma) March 3, 2021
One @stylebender's keeping "close to [his] chest" and the other is "violent" 😳 (via @arielhelwani) pic.twitter.com/mbWRcKTU4p
Poddanie byłoby z pewnością szalonym sposobem na zdobycie tytułu wagi półciężkiej i zostanie mistrzem dwóch dywizji, zwłaszcza, że Adesanya jeszcze nie wygrał w UFC tą metodą.
Jednak lekceważenie Błachowicza byłoby wielkim błędem, ponieważ wygrał on osiem z ostatnich dziewięciu pojedynków i wciąż robi na przekór bukmacherom i wszystkim, którzy go nie doceniają.
Chujowy stylowo blender od miksowania koncepcji na walkę ochujeje z nadmiaru pomysłów i nonszalancko się popisując wyłapie kowadło na cytrynę po czym wyjebie mu w bazie danych „error 404”. Będzie mógł użyć swojej osobliwej inteligencji to wymyślania racjonalnych , tęczowych wymówek by zachować twarz. Mam nadzieję ,ze nie będzie przyjebamy jak costa i nie powie ,ze kuchenkę na gazie zostawił czy lhw to nowy, nieodkryty ład po którym jednak żeby dobrze się poruszać trzeba praktyki i nie będzie „bo on jest większy ,dysponuje ciężkim ciosem i siła”