Perspektywiczny zawodnik wagi średniej UFC Israel Adesanya wyraził swoje zainteresowanie pojedynkiem z byłym mistrzem Andersonem Silva.
W mijającym tygodniu informowano, że Silva został oczyszczony przez USADA z zarzutu umyślnego stosowania dopingu. Amerykańska Agencja Antydopingowa orzekła, że za oblane testy Andersona odpowiadają zanieczyszczone suplementy. Karę zawieszenia zmniejszono więc na rok, co sprawia, że Silva będzie mógł wrócić do rywalizacji od października tego roku.
W związku z tym niemal pewne jest, że znajdzie się kilku zawodników, którzy będą chcieli zmierzyć się z weteranem i legendą MMA. Jako pierwszy swoją kandydaturę na walkę z Silvą zgłosił niepokonany Israel Adesanya (14-0 MMA, 3-0 UFC).
Adesanya użył swojego Instagrama do tego, by najpierw pochwalić Andersona Silvę za jego dotychczasową karierę, a potem żeby rzucić mu wyzwanie:
„… a może wolicie taką walkę?!
Na poważnie … bez pie**enia, gdyby nie Anderson Silva, nie patrzyłbym na rywalizację z innej perspektywy. Miałem wrażenie, że musisz wyglądać jak Paula (Paulo Costa), aby być fighterem. Pająk napi***ał się z mięśniakami od wieków jako szczupły i aerodynamiczny mężczyzna. Moim zdaniem nadal jest g.o.a.t …
Kontynuując … chcę tego. Tylko dlatego, że jestem fanem, nie oznacza, że nie możesz wyłapać z pięści… lub nogi. Więc tak, jestem za tym… zrobię to w kulturze walki! #babygoat #workuntilyouridolsdokrewniamy #enterthematrix #iwillattack #notakedownsipromise”
Israel Adesanya ma za sobą trzy walki w UFC i wszystkie wygrane. W debiucie pokonał przez TKO w drugiej rundzie Roba Wilkinsona, następnie przez niejednogłośną decyzję pokonał Marvina Vettori, a w ostatniej walce jednogłośnie na punkty pokonał Brada Tavaresa.