Israel Adesanya może powiedzieć, że ostrzegał Seana Stricklanda przed Alexem Pereirą.
Mistrz wagi średniej UFC wdał się w dyskusję ze Stricklandem na kilka dni przed ich walkami na UFC 276 w Las Vegas 2 lipca. Adesanya obronił koronę wagi średniej przeciwko Jaredowi Cannonierowi, podczas gdy Strickland doznał porażki przez KO w pierwszej rundzie na rzecz Pereiry.
Adesanya uważa, że Strickland nie traktował Pereiry tak poważnie, jak powinien i twierdzi, że to jeden z powodów, dla których przegrał tamtej nocy.
„Powinien był mnie posłuchać” – powiedział Adesanya w wywiadzie na swoim kanale YouTube. „Powinien był mnie posłuchać, kiedy powiedziałem mu: „Skup się na gościu, którego masz przed sobą, nie na mnie”. Próbował być jak ten idiota z tyłu klasy. Nienawidziłem zwracać się do tego idioty. Próbuję ku**a pracować i facet, na którym jestem skupiony, jest obok mnie, a ten idiota, ten głupek z tyłu klasy po prostu zakłóca.
Powiedziałem: „ej, to nie ja jestem tym o którego, musisz się martwić”. Skup się na tym gościu. Myślał, że ma szansę, a ja na to, „OK, załóżmy się. Gdyby faktycznie zrobił to co musiał zrobić, ja i on walczylibyśmy w następnej kolejności.”
Adesanya nie tylko uważa, że Strickland był skupiony na niewłaściwym człowieku, ale również odrzuca sugestie, że Strickland dobrze sobie radził w walce.
Strickland zareagował na swoją przegraną tej samej nocy i powiedział, że myślał, że dobrze sobie radził i to była łatwa walka aż do KO. Adesanya uważa, że nie jest to do końca dokładne i powiedział, że widział nadchodzące KO Pereiry.
„Nie walcz ze swoim ego, on walczył ze swoim ego” – powiedział Adesanya. „Powiedział: „Myślałem, że całkiem dobrze sobie radzę”. Nie robisz tego całkiem dobrze. (…) Widziałem to wcześniej, robiłem to wcześniej. Możesz zobaczyć, że to nadchodzi. Pomyślałem, „zmiana”, ale Pereira nie potrzebował zmiany. Wyprowadził tylko lewy sierpowy, naprawdę, naprawdę prosty. Powalił go, prawą ręka, wykończył go.”