Jak długo Georges St. Pierre jeszcze będzie walczyć? Kanadyjczyk niedługo skończy 32 lata (w sumie wiek młodzieńczy w porównaniu do o 10 lat starszego Dana Hendersona), jednak jego kariera jest wciąż przerywana przez kontuzje. Kontuzje są jak nokauty – z biegiem czasu coraz łatwiej o nie.
Trener Firas Zahabi mówi:
„Jego obozy przygotowawcze są bardzo trudne. Organizowałem ich już wiele. Mogę powiedzieć, że GSP poświęca na nie niesamowite ilości energii, czasu, pieniędzy i godzin spędzonych na treningu. Przygotowanie go do walki wymaga wiele wysiłku. Czy on może tak pociągnąć jeszcze cztery-pięć lat? Nie wiem. Poświęca dużo wolnego czasu, aby utrzymać tytuł i umiejętności. To trudne. Czy będzie chciał kolejnego obozu przygotowawczego? Na pewno. Uważam, że jeden będzie chciał na pewno, ale potem drugi i trzeci? Nie wiem. To zależy od niego. Czy nadal ma w sobie ogień i pasję? Zobaczymy.”
Kontuzje są ciągle powracającym problemem w MMA. Karty gal zmieniają się czasem z dnia na dzień, bo któryś zawodnik nie może podjąć walki z uwagi na kontuzję.
St. Pierre ma bronić pasa w walce z Johny’m Hendricksem, ale do walki dojdzie nie wcześniej niż za pół roku, ponieważ mistrz znów jest kontuzjowany. Zdarza się przy szaleńczych treningach.
a dziś przeczytałem info że ma grać czarny charakter w następnej odsłonie Kapitana Ameryki.
Anderson Silva i chęć walki powróci silniejsza niż dotychczas
Oby walczył jak najdłużej, GSP to wspaniała wizytówka MMA!
Jego styl bazowy to MMA
zależy jak poważna jest kontuzja,jeśli niezbyt może wrócić pod koniec tego roku