Polski karateka spróbuje pobić rekord Guinessa na Międzynarodowym Festiwalu Sportów Walki
Grzegorz Sakowicz, pomysłodawca oraz reżyser Międzynarodowego Festiwalu Sportów Walki, który odbędzie się 18 grudnia w Warszawie planuje pobić rekord Guinnesa. Podczas trwania festiwalu będzie próba połamania na nim 100 kijów różnej grubości w ciągu 5 minut, którą Grzegorz postara się przetrwać i tym samym zapisać się w największej na świecie księdze rekordów. Do tej pory mistrzowie sztuk walki pozwalali na połamanie w ten sposób od trzech do sześciu kijów. Tym razem będzie to aż sto o grubości od 2 do 5 centymetrów i będą one łamane na nogach, brzuchu i rękach. – Do tej pory udawało mi się wytrzymać około 30 takich uderzeń, jednak podczas tak wielkiej imprezy, gdzie adrenalina na pewno będzie u mnie na wyższym poziomie postaram się wytrzymać 100 uderzeń i tym samym być kolejnym Polakiem zapisanym w Księdze Rekordów Guinessa – mówi Grzegorz Sakowicz.
Pretendent do pobicia rekordu od wielu lat jest zawodnikiem oraz trenerem Karate. Zdobywał wiele tytułów zarówno w Polsce, Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. Jak sam twierdzi, ciągle próbuje rozwijać się w sporcie i promować sztuki walki przez organizację imprez, gal i innych wydarzeń, które pokazują piękno sportów walki. – Tym razem chcę zrobić coś zarówno dla siebie jak i dla publiki. Myślę, że jeśli uda mi się pobić ten rekord to miło będzie zobaczyć fanom sportów walki kolejne polskie nazwisko w Księdze Rekordów Guinessa, a dla mnie osobiście będzie to duży prezent na zakończenie wieloletniej kariery w Karate. Oprócz tego jestem pewny, że ta próba i to co pokażę podczas Festiwalu będzie wielkim widowiskiem i ciekawym przeżyciem dla widzów – zapowiada Sakowicz
III Międzynarodowy Festiwal Sportów Walki, 18 grudnia, Arena Ursynów, ul. Pileckiego 122
Bilety dostępne na eBilet.pl
co to za chory rekord
proponuje trochę łagodniej się wyrażać
Zapraszam go galerii 4 kije baseballowe zlamane goleniem. Siergiej Plechanow wice-mistrz swiata w kategorii open karate kyokushin.
http://superkarate.ru/news/kyokushin-news/871-tameshivari.html
Może i umieją łamać kije ale i tak nie uważam, że karate to sw i na nic im się to nie przyda w walkach. Takie moje zdanie.
Grzegorz, fatalnie wyglądasz. Może zatrudnij wolntariuszy od wizerunku…