Kontuzja opóźniła jej debiut w UFC, ale była mistrzyni świata w boksie Holly Holm jest już na sali treningowej i nie może się doczekać pierwszego swojego występu w octagonie, a także możliwej walki o pas w 2015.
„W zeszłym roku walczyłam 6 razy w ciągu 12 miesięcy, w tym – raz. Złamana ręka i przepuklina krążka międzykręgowego. Co ja mogę z tym zrobić? Przez 16 lat nie miałam poważnych kontuzji, więc nie mam na co narzekać. Staram się wrócić do zdrowia i nie frustrować za bardzo. Jestem bardzo aktywną zawodniczką. Wielu ludzi oczekuje na moją pierwszą walkę w UFC, więc moje wycofanie się z walki było wielkim zawodem. Dla mnie też, bo miałam już 3/4 przygotowań za sobą i włożyłam w to ogrom pracy. Staram się nie myśleć już o tym. Jestem gotowa do kolejnej walki.”
Holm miała stanąć naprzeciwko Raquel Pennington na UFC 181, ale wycofała się z powodu wypadnięcia dysku. Nie wiadomo, z kim zmierzy się w oczekiwanym debiucie w UFC, ale można się jej spodziewać w octagonie w lutym lub marcu 2015. Na temat mistrzyni wagi koguciej UFC, Rondy Rousey, mówi:
„Nie ma wątpliwości, że to najtwardsza zawodniczka w UFC. Ale każdego można pokonać. Chcę mieć tą możliwość, aby się z nią zmierzyć, w dobry sportowy sposób.”
Ciekawe kogo jej dadza w walce debiutowej. Raquel lezala jej stylistycznie, wiec moze znowu jakas stojkowiczke dostanie.