Henry Cejudo może być wyeliminowany z rywalizacji aż do końca 2019 roku przez operację, której się poddał.
Według Ariela Helwaniego z ESPN, podwójny mistrz UFC kategorii muszej i koguciej poddał się operacji lewego ramienia. Cejudo zerwał mięsień podczas pierwszej rundy zwycięskiego pojedynku o tytuł wagi koguciej w starciu z Marlonem Moraesem na gali UFC 238.
Uraz ramienia nie był jedyną znaczącą kontuzją, jaką ostatnio doznał Cejudo. Kilka dni przed UFC 238, Cejudo doznał również kontuzji kostki, ale ten uraz nie będzie wymagał operacji.
Lekarze poinformowali mistrza, że będzie potrzebował około 4-5 miesięcy na wyzdrowienie przed wznowieniem pełnego programu treningowego. Oznacza to, że przynajmniej do listopada nie zobaczymy Cejudo w Oktagonie. Potencjalnie mógłby wrócić do treningu w listopadzie i przejść sześciotygodniowy obóz treningowy, dzięki czemu będzie mógł zawalczyć na jednej z gal kończących rok.
Henry Cejudo mówił po swoim ostatnim zwycięstwie o potencjalnych dużych walkach w dywizji koguciej, ale te plany muszą na razie zaczekać. Niezależnie od tego, w pierwszych sześciu miesiącach 2019 roku stoczył i wygrał dwie walki tytułowe z bardzo mocnymi przeciwnikami TJ’em Dillashaw i Marlonem Moraesem.
Kontuzja mięśnia części rotatora barku, jest najczęściej używanym mięśniem w ramieniu człowieka dlatego Cejudo musi skupić się na powrocie do zdrowia. Jednak przez tę kontuzję, dwie dywizje pozostaną teraz bez walki o pas. Taka sytuacja nie najlepiej wpłynie szczególnie na dywizję muszą.