(fot. pozareport.si)
Informujemy, że mimo usilnych starań naszej federacji, nie udało się w Niemczech znaleźć godnego przeciwnika dla Marcina Helda. Kolejni zawodnicy – Diego Braga czy Mario Stapel, mimo początkowej zgody oraz dogodnych warunków finansowych, w końcu decydowali, że nie podejmą walki z Polakiem.
Jako, że nie udało się znaleźć w Niemczech godnego przeciwnika dla Marcina, chcąc zapewnić wysokiej klasy rywala, IFF zdecydowało, że Marcin będzie walczył w walce Extra Fight ze Słoweńcem znanym z Sengoku, Bojanem Kosednarem (6-3), który przegrał swoje trzy ostatnie walki m.in z Paulem Daley’em, Kazunori Yokota oraz Maćkiem Górskim. Zapowiada się więc doskonała walka.
IFF naprawde zaczyna mi sie podobac.
Jesli Marcin zdominuje Słowenca, bedzie to dla wielu z nas oznaczało ze jest drugi w tej wadze z naszym kraju zaraz po Irokezie.
Sztanga to ma najtrudniejszego przeciwnika w karierze.
Gala mega jak na Polske-sportowo moze nawet lepsza niz BOTE…tzn naprawde trudnych przeciwikow daja naszym TAK TRZYMAC I BRAC INNI PRZYKLAD
Interesujace XX, to gdzie Twoim zdaniem jest jedyny zawodnik, który pokonał Marcina?
moj bład zapomniałem:)fakt Łukasz od Ciebie z klubu ..ale MArcin jesli pokona Słowenca to bedzie miał 2 duze zwyciestwa – to i Jeana Silve. Nie sadzisz ze powinien być rewanż wtedy np miedzy Łukaszem a Marcinem? no chyba ze Marcin wtopi
Kosednar nie powinien wg mnie sprawić Marcinowu większych problemów. To nie jest jakis specjalnie dobry zawodnik. Wiele osób podnieca się jego startem w Sengoku, ale on tam nic nie pokazał. Jeśli mowa o „wielkosci zwycięstw”, to myślę, że większymi były dla Marcina zwycięstwa nad Mańkowskim i Lasotą.
Co do rewanżu, to jak na razie obydwaj mają inne plany.